Skutki ACTA dla IT

Retencja danych

Artykuł 8 traktatu zawiera obowiązek gromadzenia "danych statystycznych i innych stosownych informacji", co może oznaczać obowiązek logowania aktywności internautów. Koszty takiej retencji to jedno, drugie zaś to ochrona bardzo wrażliwych danych na temat podmiotów i obywateli.

Wyciek np. logów kancelarii prawnej może wprost prowadzić do naruszenia prawa obywateli i przedsiębiorców do tajemnicy adwokackiej, bo łatwo sprawdzić, na podstawie jakich przepisów przygotowywana jest linia obrony. Wyciek danych innowacyjnej spółki internetowej może ujawnić jej strategię marketingową, a tym samym zaprzepaścić jej szanse na pozyskanie kapitału i sukces rynkowy.

Obowiązek oceny celu oprogramowania

Najbardziej kuriozalny przepis ACTA to art. 27 p. 6 i 7. Przewidują one m.in. zakaz rozpowszechniania technologii, które służą do obchodzenia praw autorskich. Oznacza to, że np. platforma hostująca oprogramowanie open source musi oceniać, czy przypadkiem nie służy ono "wyłącznie", albo "głównie", do łamania zabezpieczeń, czy może ma taki "ograniczony cel".

Czy oprogramowanie do zgrywania na twardy dysk obrazów płyt CD, a potem ich emulacji jest technologią wpisującą się w art. 27 ACTA? Przed jego zamieszczeniem przedsiębiorca (dostawca internetu) musi ocenić to sam, pod ryzykiem oskarżenia o "pomocnictwo".

Z lokalnej perspektywy

Reasumując, ACTA radykalnie zwiększa ryzyko prawne działalności providerskiej oraz jej koszty. Poprzez wystawienie przedsiębiorcy internetowego na liczne zagrożenia i roszczenia oraz nałożenie na niego obowiązków nie do udźwignięcia (organizacyjnie, prawnie i finansowo), doprowadzi zapewne do ograniczenia konkurencji na tym rynku i wzrostu jej kosztów.

Na zapisy ACTA w literalnym brzmieniu należy nałożyć jeszcze praktykę, zwłaszcza widzianą z lokalnej, polskiej perspektywy. Otóż Polska nie jest istotnym eksporterem wartości niematerialnych i prawnych. Poza producentami gier komputerowych, z perspektywy globalnej nie jest widocznym eksporterem praw autorskich (muzyka, film, oprogramowanie). Dochodzenie praw przez polski podmiot na bazie ACTA za granicą można uznać za przypadek czysto teoretyczny; niewątpliwie za to można oczekiwać, że polskie przedsiębiorstwa będą mogły być ścigane na podstawie ACTA o naruszenie praw podmiotów zagranicznych.

Należy także pamiętać, że zgodnie z art. 88 Konstytucji RP ratyfikowane umowy międzynarodowe stosuje się bezpośrednio. Oznacza to, że nieprecyzyjne, ogólne i rozszerzające brzmienie ACTA (potocznie określane jako "gumowe paragrafy") stanie się bezpośrednio stosowane i dopiero praktyka sądowa ukształtuje faktyczną obecność traktatu w życiu gospodarczym. Przy technologicznym zapóźnieniu polskiego środowiska prawnego oraz administracji można się spodziewać bardzo rozbieżnych intepretacji tego prawa - co natychmiast stanie się polem do nadużyć.

Podsumowanie

Traktat ACTA reklamowany jest jako umowa międzynarodowa mająca chronić obrót kapitałem intelektualnym. Dla innowacyjnej branży, jaką jest sektor IT, powinna być wymarzonym sposobem zagwarantowania praw na globalnym rynku.


TOP 200