SHINE - Międzynarodowa Sieć Współpracy Małych Ojczyzn Okno na świat

Zanim to się stanie, informacje w serwisach będą publikowane na razie przy współpracy z działem Nowych Mediów IDG Poland SA. Informacje mają w jakikolwiek sposób wpłynąć od uczestników do wydawców. Muszą być aktualne i wiarygodne, ponieważ od tego będzie zależeć, czy znajdą się potencjalni chętni na korzystanie z usług małych ojczyzn.

Twórcy SHINE podkreślają, że nie chcą ograniczać się tylko do Internetu. - "To ma być przedsięwzięcie promocyjno-wydawnicze. Internet jest jednym z elementów obok czasopisma, CD-ROM-ów i planowanego na następny rok Festiwalu Małych Ojczyzn" - dopowiada Edwin Bendyk.

Małe ojczyzny wszystkich krajów łączcie się!

Małe ojczyzny są bardzo popularne w całej Europie. Unia Europejska corocznie przeznacza niemałe kwoty na aktywizację społeczeństw lokalnych. Skoro w wielu krajach sąsiednich istnieje duże zainteresowanie polskim programem SHINE, a Internet nie zna granic, Fundacja Kultury zaprosiła do współpracy m.in. Litwę i Szwecję. Kiedy już będziemy należeć do Unii Europejskiej - w gruncie rzeczy Unii Małych Ojczyzn - doświadczenia z SHINE będą niezwykle przydatne. Pozwolą łatwiej przyjmować cudze racje i tolerować inne społeczności.

Spotkałem niedawno sceptyka szerzenia idei małych ojczyzn. Wietrzy w niej destrukcyjną siłę, która rozbija jedność państwa. - "Nie żyjemy już w czasach Ludwika XVI!" - śmieje się Edwin Bendyk. - "Z pewnego punktu widzenia Twój sceptyk ma rację. Nowe media rzeczywiście stają się narzędziem do decentralizacji rządów. Po prostu służą do sprowadzenia ich znowu do roli "nocnego stróża"" - konkluduje.

Zapytany o to samo Witold Chmielewski, nie ukrywał, że spotyka się z takim osądem bardzo często. Ludzie jeszcze nie przyzwyczaili się do myśli, że ich mała ojczyzna spod Łomży ma takie same znaczenie w jednoczącej się Europie, jak na przyklad wioski z hiszpańskiej Extremadury. - "Jeśli myśleć o państwie w kategoriach totalitarnych, to małe ojczyzny zdecydowanie podważają jego spoiwa. Jeśli potraktujemy państwo w kategoriach demokratycznych, to ich idea okaże się jak najbardziej propaństwowa albo proeuropejska. Tylko przynależąc do danej społeczności lokalnej, można w pełni odczuć więź z wielką ojczyzną, która - bądź co bądź - staje się i dla nas Europą" - dodaje Witold Chmielewski.

Czas na ComNet

Zainteresowanych SHINE i małymi ojczyznami zapraszamy na tegoroczny ComNet. Oprócz prezentacji pierwszych, gotowych serwisów np. z Sejn, odbędzie się seminarium pod nazwą "Wykorzystanie najnowszych technik teleinformatycznych do aktywizacji i promocji społeczeństw lokalnych". Być może ci, którzy nie doceniali siły nowych mediów, odkryją w nim doskonałe narzędzie, a ci, co już o tym wiedzą, znajdą nowe pola działalności.


TOP 200