Reanimacja w centrum danych

Innym wariantem zabezpieczenia się na wypadek katastrofy jest tzw. e-vaulting, czyli przesłanie przez połączenie sieciowe WAN kopii zapasowych danych i zapisanie ich na dyskach w ośrodku zapasowym off-site. Jest to zdecydowanie szybsze, ale i droższe rozwiązanie aniżeli wykorzystanie nośników taśmowych.

Obecnie powszechnie wykorzystywanymi mechanizmami zabezpieczania danych w projektach DR jest technologia replikacji. Może być przeprowadzana na poziomie aplikacji, systemu operacyjnego lub macierzy dyskowej. W przypadku gdy między lokalizacjami dostępna jest rozciągnięta sieć SAN (extended SAN), dane mogą być mirrorowane (RAID 1) między dwoma macierzami znajdującymi się w dwóch różnych lokalizacjach. Zapisy są dokonywane równocześnie na obu pamięciach masowych. Należy zaznaczyć, że tego typu rozwiązania należą do najdroższych.

Technologia replikacji ma zasadniczą przewagę nad rozwiązaniami taśmowymi, ponieważ gwarantuje krótsze RTO i RPO. Replikacja danych zachodzi między dwoma odległymi od siebie lokalizacjami geograficznymi. W zależności od odległości dzielących ośrodek podstawowy od zapasowego, przebiega po dedykowanym trakcie światłowodowym lub sieci WAN.

Procedura odtworzenia z replikacji w ośrodku zapasowym
Replikacje można podzielić zasadniczo na dwa rodzaje: synchroniczną oraz asynchroniczną. W trybie synchronicznym każda operacja zapisu w ośrodku podstawowym zostanie potwierdzona dopiero wtedy, gdy będzie poprawnie zapisana w lokalizacji zapasowej. Przekłada się to na wydłużenie czasu trwania każdej operacji zapisu, ponieważ dane muszą zostać przesłane po łączu, następnie zapisane na dyskach w ośrodku zapasowym i wreszcie potwierdzone do lokalizacji podstawowej. Sumarycznie daje to często bardzo duże opóźnienie, co przekłada się bezpośrednio na wydajność pracy macierzy w lokalizacji podstawowej. Ze względu na dużą wrażliwość na opóźnienia warunkiem koniecznym zastosowania replikacji synchronicznej jest dysponowanie połączeniem sieciowym o dużej przepustowości i niewielka odległość między lokalizacjami. W razie awarii samego łącza podczas replikacji synchronicznej, wszelkie zapisy na macierz podstawową zostaną wstrzymane. Do niewątpliwych jej zalet należy sprowadzenie współczynnika RPO praktycznie do zera. Dla krytycznych systemów transakcyjnych, w przypadku konieczności odtwarzania, oznacza to cofnięcie się do ostatniej potwierdzonej transakcji.

W asynchronicznym trybie replikacji administrator ustawia interwał, z jakim następować będzie przesyłanie danych z ośrodka podstawowego do zapasowego. W zależności od szybkości łącza między lokalizacjami oraz ustalonych współczynników RTO i RPO - może on wynieść kilka minut lub nawet kilka godzin. Replikacja asynchroniczna cechuje się stosunkowo małym zapotrzebowaniem na pasmo sieciowe oraz znikomym wpływem na wydajność operacji zapisu na macierzy w ośrodku podstawowym. W odróżnieniu od replikacji synchronicznej zapis potwierdzany jest wkrótce po tym, jak operacja zostanie zapisana w wyjściowym buforze replikacyjnym macierzy. Operacja zapisu nie czeka na potwierdzenie z systemu docelowego, odpada więc problem opóźnienia, a to z kolei oznacza, że można stosować łącza o mniejszej przepustowości, a odległość między ośrodkiem głównym i zapasowym może być dowolnie duża. W zależności od konfiguracji interwału replikacji asynchronicznej utrata danych będzie większa aniżeli przy replikacji synchronicznej. Warto nadmienić, że przy replikacji asynchronicznej awaria łącza nie powoduje wstrzymania zapisów na macierzy w ośrodku podstawowym.


TOP 200