Między wtyczką a kominem

Problemy

W typowym rejonie jest od 20 tys. do ponad 100 tys. odbiorców, co wiąże się ze sporą liczbę dokumentów. Tutaj zaczynają się pierwsze "schody" w komputeryzacji rejonu, gdyż nie ma dość pieniędzy na odpowiedni system. Jednakże całą tę dokumentację i tak trzeba by było na razie prowadzić ręcznie (głównie chodzi o gospodarkę magazynu liczników i dokumenty odbiorcy), gdyż prace nad oprogramowaniem dopiero się rozpoczęły. Na dodatek, gwałtownie się powiększa już istniejąca baza danych: powiązania między pracą poszczególnych działów są bardzo ścisłe, więc bazy danych muszą się często łączyć i wymieniać między sobą informacje. Konieczność zapewnienia sprawnej łączności zmusiła np. jeden z zakładów do podjęcia decyzji o rozpoczęciu budowy sieci światłowodowej, łączącej wszystkie rejony w jeden węzeł.

Najlepiej zinformatyzowana jest obecnie Rejonowa Dyspozycja Ruchu (RDR). Stanowi ona nerw całego sytemu energetycznego, znajdującego się na terenie działania rejonu. Jednostka ta jest obecnie przebudowywana, na podstawie coraz bogatszego doświadczenia z tego typu systemami nie tylko w energetyce. RDR przypomina typowe stanowisko dyspozytorskie z planem całej sieci energetycznej, będącej w jego zasięgu. Umożliwia zdalne wykonywanie przełączeń na sieci, odłączanie obwodów w wypadku remontów lub wykonywania nowych przyłączy, łączność z brygadami pracującymi w terenie i kierowanie ich pracą w razie awarii. Pracujący tu ludzie to "chodzące encyklopedie" sieci energetycznej. Potrafią oni bowiem nawet bez komputera podać lokalizację każdego odłącznika czy transformatora co przy ok. 1000 st. stacji i wciąż trwających remontach czy rozbudowach wcale nie jest taką prostą sprawą.

Fatalne skutki pomyłek

Niestety, człowiek bywa często omylny, a pomyłka dyspozytora, to możliwość porażenia prądem monterów lub wielomilionowe straty na skutek braku energii w zakładach. Stąd komputery i coraz lepsze systemy telemechaniki bądź pomiarów. Z RDR bardzo ściśle związany jest Dział Eksploatacji, który odpowiada za utrzymanie i remonty sieci oraz podległa mu dokumentacja i rozwój. Tutaj nie tylko wydawane są polecenia o pracy dla brygad swoich i obcych (np. budujących nowe odcinki sieci lub wykonujących remont istniejących), ale również ustalane warunki techniczne zasilania dla nowych odbiorców oraz przechowywane mapy sieci, schematy i dane techniczne urządzeń. Tutaj również znajdują się plany przeglądów sieci oraz przygotowywane są założenia dotyczące nowych inwestycji czy modernizacji.

Trzeba też zaznaczyć, że remont i modernizacja w energetyce, to pojęcia bardzo zbliżone. Sieci bowiem starzeją się bądź wskutek niszczenia słupów i przewodów, bądż poprzez nadmierne obciążenie, powodujące pogorszenie parametrów napięciowych, a wymiana transformatora czy odcinka linii z tego powodu, to nie tylko naprawa, lecz już modernizacja. Komputeryzacja tego działu, niestety, również stoi w miejscu i to z dwóch powodów. Po pierwsze, dla wszelkiego typu prac projektowo-modernizacyjnych potrzebne są mapy sieci na podkładach geodezyjnych. Niestety wiele starych sieci, zaznaczonych jest tylko na schematach. Dopiero od kilkunastu lat przestrzegana jest zasada nanoszenia na geodezyjne podkłady. Po drugie, przydałoby się trochę przenośnego sprzętu, który umożliwiłby nanoszenie bezpośrednio w terenie często drobnych zmian projektowych, wynikających przykładowo z braku zgody właściciela posesji na ustawienie słupa bądż z nieprzewidzianych przez projektanta nowych budynków.

Jest to zresztą problem ujednoliceń we wszystkich dziedzinach, w których korzysta się z podkładów geodezyjnych. Stworzenie wspólnej i ujednoliconej bazy danych w tym zakresie i przechowywanie danych o terenie, nie tylko dotyczących energetyki, ale również telekomunikacji, ciepłociągów, gazociągów i zagospodarowania przestrzennego pozwoliłoby nie tylko przyspieszyć i uprościć pracę w zakładach zajmujących się dostawą energii, ale również oszczędziłoby czas. Obecnie bowiem każde uzgodnienie np. budowy domku jednorodzinnego wymaga odwiedzenia wszystkich instytucji osobno. Dzięki ujednoliceniu bazy danych uzyskalibyśmy szansę załatwienia uzgodnień w jednym miejscu i od ręki. Obecnie jednak ustalanie warunków technicznych zasilania bądż opracowywanie założeń modernizacji odbywa się po staremu, czyli poprzez wertowanie arkuszy map i schematów. Dział eksploatacji to również grupa pomiarowa wyposażona w samochody pomiarowe, umożliwiające szybką lokalizację uszkodzeń kabli energetycznych. Najnowsza tego typu jednostka wyposażona jest już w komputer, za pomocą którego przeprowadza się cyfrową obróbkę przebiegów oscylograficznych oraz gromadzi bazy danych o kablach eksploatowanych w rejonach.

Na marginesie

Pozostał nam jeszcze, ściśle powiązany z eksploatacją dział wykonawstwa. Tutaj nie ma już miejsca na cyfrowe nowości. Pozostaje tylko praca brygad obsługujących sieci w czasie awarii. Ich bezpieczeństwo zależy jednak od urządzeń automatyki i sprawności działania systemu dyspozycji ruchu. Komputer wykorzystywany jest ponadto w podległym Wykonawstwu oddziale transportu. Cała gospodarka samochodami, rozliczenie paliwa i części prowadzona jest na PC. Podobnie jest z administracją całego rejonu, księgowością, płacami i inną tego typu "papierkową robotą". Jeszcze wprawdzie wszystkie dane wgrywane są na dyskietki i przewożone do zakładu, który prowadzi również wszystkie sprawy księgowe oraz magazynowe; wynika to ze struktury organizacyjnej. W momencie, gdy przekształcenia własnościowe, koncentrujące się obecnie na poziomie zakładu, obejmą rejony, uzyskają one

osobowość prawną. Wówczas każdy rejon stanie się na swoim terenie zarządcą sieci średniego i niskiego napięcia oraz kolejnym, tym razem już pełnoprawnym ogniwem w łańcuchu dystrybucji energii elektrycznej.


TOP 200