Łatwiej i skuteczniej płaćmy podatki

Komentarz
Wdrożenie zintegrowanego systemu zarządzania podatkami jest jednym z kluczowych elementów szerszego planu informatyzacji administracji państwa, a przez to ułatwienia życia obywateli w wielu wymiarach. Chodzi tu bowiem nie tylko o możliwość prostszego i bardziej skutecznego rozliczania się z fiskusem, lecz także korzystania z wydajnej służby zdrowia czy systemu sądownictwa. W przeszłości, wiele prób informatyzacji administracji publicznej opierało się na pomyśle tworzenia oprogramowania od podstaw, siłami własnych informatyków. W ten sposób miały powstawać systemy "skrojone na miarę" i "idealnie dopasowane do potrzeb" danego urzędu czy ministerstwa. W praktyce często okazywało się jednak, że z tego powodu projekty niepotrzebnie ciągnęły się latami, a ich koszty rosły w zastraszającym tempie.

Obecnie, osoby odpowiedzialne za informatyzację struktur państwa coraz uważniej przyglądają się gotowym rozwiązaniom z dziedziny oprogramowania. Jedną z głównych zalet tego typu rozwiązań jest znacznie krótszy czas niezbędny do ich wdrożenia - nie ma bowiem potrzeby pisania systemów od podstaw, lecz wystarczy dostosować poszczególne parametry do konkretnych potrzeb danej instytucji. Systemy globalnych dostawców oferują tu na tyle dużą elastyczność, że zagrożenie brakiem możliwości dostosowania systemu do oczekiwań użytkowników właściwie nie istnieje. Znaczne skrócenie czasu trwania projektu oznacza też drastyczne ograniczenie jego kosztów. Oszczędności przychodzą także w trakcie eksploatacji rozwiązania, gdy korzysta się z usług wsparcia czy rozwoju systemu, jako że specjalistów zajmujących się tego typu pracami z systemami standardowymi jest na rynku wielu, a więc ceny ustalane są tu w oparciu o zasadę konkurencyjności. Wiążąc się z zespołem informatyków, którzy napisali własny system od nowa, skazujemy się na konieczność akceptacji cen dyktowanych przez nich na zasadzie monopolu.

Decydując się na wybór konkretnego oprogramowania, warto także rozważyć kwestię wartości, jakie jego wdrożenie przyniesie danej instytucji. W sektorze publicznym wartość taka nie może być rozważana wyłącznie w kontekście finansowym, czyli w oparciu o mierzalne oszczędności czy zyski, jakie przyniesie wdrożenie danego oprogramowania, ale także w wymiarze społecznym i - wynikającym z niego - politycznym. Wymiar polityczny jest o tyle istotny, że duże projekty informatyzacyjne wymagają odpowiednio wysokiego umocowania w strukturach urzędów, żeby zakończyły się sukcesem. Jeżeli będą traktowane jako kwestia związana wyłącznie z administracją, a przez to nada się im niski priorytet, nie ma możliwości zbudowania rozwiązania o znaczeniu strategicznym dla danej instytucji. Taki priorytet dla projektów informatycznych można uzyskać najskuteczniej poprzez promocję korzyści, jakie wynikają z realizacji tego typu inicjatyw dla samych obywateli. Dobrym przykładem podobnego mechanizmu jest w Polsce debata o konieczności budowy autostrad. Istnieje duża presja społeczna, by prace tego typu były prowadzone, a więc kwestią priorytetową dla polityków jest - czy powinno być - dążenie do realizacji tych oczekiwań społecznych. Podobnie w przypadku informatyki - gdy pokażemy, jak bardzo takie projekty ułatwią życie obywatelom, łatwiej będzie uzyskać niezbędne poparcie, zarówno społeczne, jak i wśród decydentów.

Grzegorz Rogaliński, prezes zarządu SAP Polska


TOP 200