Konferowanie na ekranie

Opisane wcześniej trudności są powodem krystalizowania się trendu do tworzenia niewielkich (najwyżej czteropunktowych) stałych sieci konferencyjnych, które są ściśle zintegrowane z sieciami pracy grupowej na lokalnym szczeblu poszczególnych oddziałów firmy. Takie instalacje pozwalają organizować wewnętrzne konferencje, panować nad terminarzem spotkań pracowników, przy czym pozbawione są większości wad sieci rozległych, jako że jakość połączeń kontrolowana jest wewnętrznie i nie zależy od widzimisię dostarczyciela usług telekomunikacyjnych.

Plany na przyszłość

Obecnie prawie 80% wszystkich światowych instalacji pracuje z przepustowością nie większą niż 384 Kbps, choć dostępne są już pasma dwukrotnie większe - do 768 Kbps. Wszyscy ankietowani planują powiększenie przepustowości swoich sieci w ciągu następnych dwóch lat.

Silne poparcie największych firm komputerowych, takich jak Intel i Microsoft, ma nowy protokół transmisji, zwany T.120, pozwalający na realizowanie konferencji w środowiskach heterogenicznych. Przewiduje się, iż coraz więcej instalacji będzie zdolne do obsługi tego standardu wraz z obecnie najpopularniejszym, H.320.

Kłopoty ze stosowaniem algorytmów szyfrowania danych spowodowały, że wiele firm ich wcale nie używa. Obliczono, że tylko 5% wszystkich połączeń transoceanicznych zrealizowano z użyciem szyfrowania. Pozostałych 95% to idealne cele dla komputerowych przestępców. Zapewne trzeba czekać na pojawienie się doniesień o spektakularnych kradzieżach danych wielkiej wartości, aby systemy kryptograficzne zaczęły być częściej stosowane.

Zakłada się, że jakość połączeń w sieciach publicznych w najbliższych latach będzie rosnąć; dlatego wiele firm planuje rozszerzenie zakresu realizowanych dotąd połączeń i wyjście poza model sieci wewnątrzzakładowych na rzecz rozległych systemów wideokonferencyjnych o zasięgu ogólnoświatowym. Spodziewany jest rozwój połączeń czysto cyfrowych realizowanych za pomocą satelitów. Wiele firm planuje wdrożenie do końca 1997 r. nowego rodzaju usług konferencyjnych, opartych na cyfrowym, satelitarnym, szybkim przekazie obrazu.

Dźwignia rozwoju

Stosowanie wideokonferencji zaowocowało w wielu przypadkach poważnym zwiększeniem tempa rozwoju przedsiębiorstw i dało okazję do wysłuchania przez reporterów kilku robiących wrażenie opowieści o sukcesach. Firmy zawdzięczają swoje powodzenie takim czynnikom, jak skrócenie czasu reagowania na zmiany rynku i zwiększenie efektywności podejmowania decyzji na szczeblu kierowniczym.

Nowa generacja stosunkowo taniego sprzętu pozwoli jeszcze większej liczbie firm zrealizować połączenia między swoimi oddziałami, filiami i biurami. Wiele firm nie zdecydowało się dotąd na wdrożenie tej technologii z uwagi na zbyt wielkie obciążenie inwestycyjne. Czasy się jednak zmieniają - warto zatem na nowo przemyśleć tamte decyzje.

Al Lill jest jednym z członków zarządu organizacji Gartner Group, odpowiedzialnym za dział badań zaawansowanej technologii komputerowej.


TOP 200