Jak wyjść z kryzysu...

Przyszłość Grupy

Od 2007 r. spółka wykonała ogromną pracę. I to na wielu różnych poziomach. "Nigdy nie miałem wątpliwości, że spółka ma wiele atutów i kompetencji, zwłaszcza w telekomunikacji, bankowości, administracji czy sektorze energetycznym. Byliśmy jednak przytłoczeni popełnionymi przez lata błędami" - ocenia Piotr Kardach. W tym roku firma planuje podobne przychody jak w 2008 r., czyli ok. 1 mld zł, ale przy większej efektywności. Rentowność spółki ma być na poziomie 2-3% zysku operacyjnego. Dodatkowo, poprawi się on o kolejne 10-15 mln zł dzięki sprzedaży ostatnich aktywów."Nie ukrywam jednak, że chcielibyśmy, żeby spółka generowała rentowność na poziomie co najmniej 6-8%. To dla nas cel na kolejne lata" - dodaje prezes Kardach

Sygnity w ciągu ostatniego roku zmieniło strukturę organizacją Grupy Kapitałowej. Dokonało też zmian na kierowniczych stanowiskach. Wdrożono nowy system finansowo-księgowy, a także narzędzia do zarządzania sprzedażą i realizacją oraz wykorzystaniem czasu pracy pracowników. Podzielono grupę na pięć głównych spółek - Sygnity, Polsoft, Winuel, Max Elektronik i Aram. Dodatkowo powstało Sygnity Technology, które skupia całą działalność teletechniczną, systemy mass mailingowe i serwis. Firma działa zarówno na rzecz Grupy, jak i klientów zewnętrznych.

Dziś Sygnity, z jednej strony realizuje fuzję z Aramem (która powinna zakończyć się w tym półroczu), z drugiej modyfikuje organizację i metody działania Grupy tak, aby doprowadzić do konsolidacji pozostałych spółek, chociaż nie określono jeszcze, kiedy to się stanie. Spółki już dziś uczestniczą we wspólnych projektach. Na poziomie Grupy są wytypowani szefowie danego sektora, niezależnie od umiejscowienia zasobów. Po całkowitym uporaniu się z kwestią zadłużenia, Sygnity zacznie znowu rozglądać się za spółkami do akwizycji. "Szukamy spółek z niszowymi kompetencjami w sektorach utilities i bankowym" - konkluduje Piotr Kardach.


TOP 200