Jak wygląda w Polsce podejście rządu do innowacyjności

Widać, że wdrażana obecnie reforma nauki, nad której ramami prawnymi debatowano w Sejmie niemal całą kadencję, to dopiero początek potrzebnych zmian. Chodzi nie tylko o to, że nie udało się przekonać do dalej idących zmian środowisk uniwersyteckich i instytutowych, a w konsekwencji później posłów. Nie rozwiano też rozterek naukowców teoretyków lub humanistów spoza tzw. nauk stosowanych, którzy nie będą działać w logice komercjalizacji badań naukowych. Zadaniem na dzisiaj, które pozwoli zadecydować o modelu zmian, jest dopasowanie polityki i metodyki działania jednostek naukowych i badawczo-rozwojowych do europejskiej strategii Unia Innowacji.

Pomysłowość mieszkańców

Drogą do budowania potencjału innowacyjnego Europy jest polityka spójności, wyrażająca się wzmocnieniem relacji sieciowych, angażowaniem do projektów wielu jednostek badawczo-rozwojowych, włączając w to sektor małych i średnich przedsiębiorstw, zapewnienie mobilności badaczy i przedsiębiorców, ale przecież i całej europejskiej klasy kreatywnej, tworzącej innowacje. To chyba kluczowe, ponieważ inaczej centra innowacyjności powstawałyby wyłącznie na bazie kilku wybranych ośrodków akademickich i przemysłowych. Niezwykle istotne jest popchnięcie kwestii regulacyjnych, które przez lata omijano w imię partykularnych, niekiedy trudnych do wytłumaczenia interesów, na przykład wprowadzenie jednolitego patentu europejskiego, standardów interoperacyjności usług administracji, ujednolicanie zasad prowadzenia działalności gospodarczej. Z tego punktu widzenia do strategicznych zagadnień gospodarczych urosło też przykładowo radykalne zbicie stawek za roaming w usługach komórkowych, szczególnie w opłatach za transmisję danych, jako że sprzyja to mobilności Europejczyków. Rozwój rynku usług i aplikacji zależy od zapewnienia wszystkim szybkiego Internetu, co w Polsce jest wciąż problemem infrastrukturalnym.

Podstawowym polem debaty o unijnej polityce spójności pozostaje jednak wsparcie dla rozwoju regionów Europy. Dlatego od jakiegoś czasu sporo uwagi poświęca się odnalezieniu więzi ośrodków innowacyjności z regionami. Również w Polsce są próby zastosowania takiego podejścia, jak małopolski foresight, który w ubiegłym roku wskazał uczelniom, jednostkom sektora badań i rozwoju, przedsiębiorcom regionu i administracji samorządowej obszary badawcze, mogące najlepiej rozwinąć potencjał Małopolski. Obecnie europejska strategia ewoluuje jeszcze dalej w budowaniu lokalnych więzi, ukierunkowaniu działań innowacyjnych na bezpośrednie wspieranie rozwoju miast i regionów, projektowaniu dla lokalnych społeczności nowych szans rozwojowych.

Niezależnie od istniejącego ramowego programu wsparcia badań, a także programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, w nowym, obecnie debatowanym budżecie unijnym zakłada się stworzenie specjalnej rezerwy nagradzającej kraje, które najlepiej realizują założenia strategii Europa 2020. Warto po nie sięgnąć.


TOP 200