Idą nowe prądy

Pierwsze doświadczenia w reorganizowaniu działalności remontowej ma za sobą Elektrownia im. Tadeusza Kościuszki SA w Połańcu. Mimo początkowej niechęci do przedsięwzięcia ze strony służb utrzymania ruchu, z początkiem 2001 r. zaczął tam działać system ewidencji usterek technologicznych zastępujący dokumentację sporządzaną na papierze. Już po kilku miesiącach użytkowania stworzonej przez zakładowych informatyków aplikacji, okazało się, że system jest użyteczny, a koszty napraw znacząco spadły. Również Elektrownia Turów SA stworzyła samodzielnie kilka aplikacji służących do rejestracji usterek oraz rozliczania prac remontowych i konserwatorskich.

Największym pod względem skali i zakresu wdrożeniem w dziedzinie remontów może się pochwalić Elektrownia Bełchatów SA. Aplikacja remontowa była wręcz trzonem wdrożenia zintegrowanego systemu informatycznego IFS 2000, ponieważ skala działalności remontowej osiąga tam niespotykane rozmiary, obejmując prawie 100 tys. zleceń roboczych rocznie. Moduł remontowy obsługuje nie tylko remonty 12 bloków energetycznych, ale także m.in. gospodarkę pozablokową, np. chemiczne przygotowanie wody i nawęglania. Główną korzyścią z wdrożenia aplikacji jest możliwość prowadzenia analiz zleceń i kosztów ich wykonania. W systemie ponadto powstaje historia konserwacji każdego z ok. 100 tys. obiektów, co w dłuższym okresie pozwoli na dalszą racjonalizację, np. w wyniku usuwania przyczyn najczęstszych awarii.

W uścisku budżetu

Kluczem do śledzenia ogółu kosztów jest budżetowanie i kontroling, nic zatem dziwnego, że wdrożenia tego typu aplikacji mają w elektrowniach priorytet. Od kilku lat systemy budżetowe działają m.in. w Elektrowni Rybnik SA i Elektrowni Połaniec SA. W obu przypadkach wdrożenie przeprowadzono przed kilkoma laty, a w pracach koncepcyjnych uczestniczyła firma doradcza Arthur Andersen. W obu przypadkach systemy były też wykonywane przez zakładowe ośrodki informatyki. W Rybniku główną aplikację stworzono za pomocą narzędzi Progress, utrzymywaną obecnie przez firmę ISC, a do analizy danych jest stosowana aplikacja Business Objects. W Połańcu natomiast system działa na platformie mainframe. "W naszym zakładzie od budżetu wszystko się zaczyna i na nim wszystko się kończy. Każda zawierana umowa musi zostać przypisana konkretnemu zadaniu budżetowemu z uwzględnieniem kwoty, na jaką opiewa. Ponieważ budżet jest bardzo szczegółowy, praktycznie nie istnieje możliwość wydania środków niezgodnie z przeznaczeniem. Możliwość korygowania budżetu ma tylko kilka upoważnionych osób" - tłumaczy przyjętą przez elektrownię filozofię działania Marek Dziewa, kierownik Wydziału Informatyki w Elektrowni Rybnik SA.

Kontroling jest obecnie w centrum uwagi także w Elektrowni Turów SA wykorzystującej systemy transakcyjne autorstwa Prokom Software. Mimo perspektywy konsolidacji z innymi elektrowniami, zapowiadanej od pewnego czasu przez Ministerstwo Skarbu Państwa, Turów kończy właśnie budowę hurtowni danych tworzonej za pomocą narzędzi SAS. Już jesienią br. będą do niej spływać dane nie tylko z systemów transakcyjnych, ale także z automatyki sterującej pracą kotłów oraz wielu pomniejszych specjalizowanych aplikacji, w tym wspomnianych systemów remontowych.

Z kolei w Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA (ZE PAK SA) dobiega końca wdrożenie systemu mySAP.com, w tym m.in. modułów FK, Remonty, Logistyka, HR, SEM, oraz hurtowni danych SAP Business Warehouse. "Wspomaganie decyzji biznesowych poprzez analizę danych to wręcz motto tego wdrożenia" - mówi Paweł Pawłowski, kierownik ds. eksploatacji systemów w ZE PAK SA. Uruchomienie systemu jest planowane na 6 stycznia 2003 r. Na razie ZE PAK użytkuje pakiet aplikacji MAX IV firmy Telmax. Wdrożenie systemów budżetowania finansowego oraz kontrolingowego opartych na hurtowni danych rozpoczęła także Elektrownia w Bełchatowie. Tam wybór padł na rozwiązania firmy Cognos, a projekt jest prowadzony wspólnie z firmą Mineral Midrange. Planowanie rzeczowe jest realizowane w systemie IFS.

Porządki w procesach

Na tle narzekań na słabą kulturę organizacyjną polskich elektrowni na uznanie zasługuje fakt, że większość z nich dostrzega nadrzędność organizacji w stosunku do informatyki. Przed przystąpieniem do wyboru konkretnego rozwiązania elektrownie starają się obecnie przyjrzeć swojej działalności - opisać i usprawnić procesy biznesowe - a dopiero później wdrażać rozwiązania informatyczne. "W ciągu ostatnich 2, 3 lat nastąpił w elektrowniach znaczący wzrost świadomości w dziedzinie zarządzania, i to na wszystkich szczeblach zarządzania" - zauważa Jacek Musiał, wiceprezes firmy Doradztwo Gospodarcze DGA SA z Poznania. Dobrym przykładem takiego podejścia jest Elektrownia w Kozienicach, która prowadzi analizy procesów wewnętrznych pod kątem wdrożenia zintegrowanego systemu informatycznego. Dopiero po wyborze systemu zostaną wyznaczone wymagania odnośnie do modernizacji infrastruktury informatycznej i telekomunikacyjnej.


TOP 200