Google Lens - dobre również do pracy. Zwiększ produktywność

Google Lens to wyszukiwarka obrazem, do tego uniwersalna. Pozwala na odnajdywanie informacji na temat wielu obiektów wskazanych aparatem smartfona.

Google Lens / Fot. Materiały własne

Google Lens / Fot. Materiały własne

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w restauracji. Mamy przed oczami menu z potrawami, ale nie wiemy jak konkretnie one wyglądają. Korzystamy więc z Google Lens i po chwili możemy już przeglądać zdjęcia w sieci. Albo inny przykład: znane budynki, towary ze sklepów, zwierzęta, osoby na zdjęciach. Jeśli tylko chcemy poznać nieco więcej szczegółów, robimy zdjęcie i sprawdzamy, jakie wyniki zapewni Google Lens.

Sprawdź: Portal pasażera

Zobacz również:

  • Takim aplikacjom dodawanym do Google Play będzie towarzyszyć dodatkowe oznaczenie
  • Duże zmiany w komunikatorze WhatsApp

Założenie Google'a jest tutaj proste. Poprzez specjalny "obiektyw" software'owy zyskujemy więcej informacji o otaczającym na świecie. Google Lens zdecydowanie przydaje się np. w czasie podróży do innego kraju. Sama aplikacja jest rozwijana i wspiera coraz więcej "typów treści". Przykładowo rozpoznaje już wiele ras psów, albo świetnie radzi sobie z roślinami. W wielu przypadkach zrobimy też zdjęcie jakiegoś nieznanego nam przedmiotu i uzyskamy informacje o tym, do czego służy i jakie są jego najpopularniejsze zastosowania.

Google Lens poprawi produktywność

Co ciekawe, Google Lens poprawi też produktywność, jeśli tylko zaczniemy używać tej aplikacji do celów zawodowych. Co konkretnie mamy tutaj na myśli?

Kilka zadań, jakie Google Lens może usprawnić:

1. Skopiuj tekst z prawdziwego świata - aplikacja łatwo pobiera tekst z fizycznych dokumentów czy książek i tablic. Wystarczy skopiować dany tekst do schowka i gotowe.

Zobacz: iPad Air

2. Wysyłanie tekstów ze świata rzeczywistego na komputer - jeśli chcemy pobrać tekst z prawdziwego świata (np. menu z restauracji), a następnie wykorzystać go na komputerze, nie musimy nic przepisywać. Łatwo wyślemy gotowe treści na skrzynkę e-mail.

3. Zapisywanie danych kontaktowych - otrzymaliśmy wizytówkę i co dalej? Mało kto ma ochotę przepisywać dane z wizytówek. Kiedy więc jesteśmy po targach lub innym dużym wydarzeniu i zgromadziliśmy nawet kilkadziesiąt wizytówek, warto wykorzystać Google Lens, aby "spisać" wszystkie dane.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200