Firma w domu

Wady i zalety

Największą zaletą telepracy jest zmniejszenie kosztów przedsiębiorstwa, zwłaszcza że ceny usług telekomunikacyjnych i sprzętu elektronicznego ciągle maleją. Drugą zaletą jest zwiększenie wydajności pracowników, samodzielnie organizujących swój czas, nie stresowanych ani uciążliwymi przejazdami, ani ciągłym nadzorem szefa. Trzecia zaleta, to korzystanie z wiedzy i talentów ludzi dotąd uwięzionych w domu: niepełnosprawnych czy opiekujących się dziećmi, starszymi członkami rodziny.

System pracy na odległość może stać się dobrodziejstwem dla środowiska. Oblicza się, że w całym uprzemysłowionym świecie przetacza się codziennie po szynach 400 mln ton żelastwa, przewożąc ludzi do pracy i z powrotem. Również lawinowy ruch drogowy szerzy spustoszenia w przyrodzie, a mimo to np. w Londynie, samochody poruszają się z przeciętną szybkością 10 km/godz. Inna spodziewana korzyść dotyczy regionów wiejskich i mniej uprzemysłowionych. Po zainstalowaniu sprawnych sieci telekomunikacyjnych i upowszechnieniu mikrokomputerów nic nie stoi na przeszkodzie, aby ich mieszkańcy stali się pełnowartościowymi pracownikami firm położonych gdzie indziej i przyczyniali się do rozwoju swojego regionu.

Są jednak i wady telepracy. Przede wszystkim, nie każdemu ona odpowiada. W takim systemie może pracować tylko osoba, która potrafi sama zmobilizować się do pracy, jest zdyscyplinowa, odpowiedzialna i samodzielna, nie wymaga stałego nadzoru. Nie ma odpowiedzi na pytanie, czy telepraca nie pogłębi poczucia samotności i wyobcowania oraz, jak wpłynie na stosunki rodzinne. Kierownicy obawiają się, że utrata bezpośredniego, fizycznego nadzoru nad podwładnymi osłabi więź "podległości służbowej", co może doprowadzić do obniżenia wydajności i jakości wykonywanej pracy. Inna sprawa, że kierownicy też czują się zagrożeni, iż dzięki komputerowi i dostępowi do sieci zakładowej podwładny ma nieograniczone możliwości oceniania pracy przełożonego, jego efektywności i trafności decyzji.

Pracodawcy zastanawiają się, czy wzrost wydajności w wyniku telepracy nie jest krótkotrwały. W niektórych przedsiębiorstwach okazywało się, że po wstępnym okresie wzrostu wydajności, następował gwałtowny spadek. Zwłaszcza nie sprawdziło się przenoszenie całych działów do pracy w tym system. Źle wpływało na morale pracowników. Dni i noce spędzane w otoczeniu nowoczesnych narzędzi pracy doprowadzały wielu ludzi do wyczerpania.

Innego rodzaju obawy mają związki zawodowe. Po pierwsze, sądzą, że telepraca umożliwi pracodawcom wykorzystywanie pracowników, zwłaszcza młodocianych, lekceważenie zasad bhp, czasu pracy, warunków pracy, dyskryminację pracowników niechętnych tej formie pracy. Po drugie, związki obawiają się spadku swojej bazy społecznej, a zatem obniżenie swojej pozycji w społeczeństwie i na scenie politycznej. Telepraca, choć nie zbadane są jej wszystkie aspekty , zdobyła jednak już przyczółki w gospodarce i administracji. Wydaje się, że będzie wyznaczać kierunek rozwoju kultury pracy w najbliższych dziesięcioleciach.


TOP 200