Egzamin z dojrzałości

"Plany inwestycji IT są dość mocno zróżnicowane w różnych branżach. Są sektory - jak rynek spożywczy - gdzie wiele firm, w tym rdzennie polskich producentów, nie traci rozpędu z poprzednich lat i chętnie przystępuje do rozmów z nami na temat planowanych na najbliższe miesiące projektów" - mówi Bartłomiej Buszczak. Wzrasta też popularność oprogramowania dostarczanego w formie usług. "Kryzys zmusza do przemodelowania myślenia, również o licencjach ERP. Jeśli przedsiębiorstwo wyjdzie z kryzysu zdziesiątkowane, to jego dotychczasowy system może się okazać za drogi w eksploatacji" - mówi Andrzej Dyżewski, właściciel biura analitycznego DiS. Rośnie również zapotrzebowanie na rozwiązania Business Intelligence, które powoli stają się integralną częścią pakietu ERP.

Goniąc świat

Z opublikowanych na początku kwietnia br. analiz IDC wynika, że statystycznie w Europie Zachodniej wydatki na systemy ERP zamierza ograniczyć 21% szefów IT. Największe cięcia są planowane w firmach z Francji, Niemiec i krajów nordyckich. W Polsce sytuacja wygląda mniej dramatycznie m.in. dzięki nadal mniejszemu nasyceniu systemami zintegrowanymi. "Generalnie powiedziałbym, że nie spada zapotrzebowanie na rozwiązania ERP, ale zmienia się motywacja ich zakupu. Obecnie firmy motywowane są w znacznie większym stopniu elementem uzyskiwania oszczędności" - uważa Krzysztof Witczak, dyrektor sprzedaży w itelligence. Jego zdaniem, w obliczu dekoniunktury na popularności zyskują wdrożenia bazujące na sprawdzonych doświadczeniach branżowych. Znajduje to potwierdzenie w kierunku rozwoju systemów ERP, które coraz częściej zawierają w sobie predefiniowane role użytkowników, procesy biznesowe czy funkcjonalności dedykowane pod konkretne branże.

"Na znaczeniu zyskują także moduły kontrolingowe, które właśnie teraz - w czasach dekoniunktury - wspierają menedżerów w kontrolowaniu kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa" - dodaje Krzysztof Witczak. Aby skutecznie konkurować na rynkach międzynarodowych, polskie firmy muszą posiadać narzędzia informatyczne zbliżone do tych użytkowanych przez zagraniczną konkurencję. Równocześnie wszyscy dostawcy zachęcają do inwestowania w systemy ERP motywując to przyszłymi korzyściami na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". Nie jest to tylko chwyt marketingowy, a nad rozpoczęciem nowego projektu warto się zastanowić, tym bardziej że firmy wdrożeniowe są też dziś bardziej skłonne do ustępstw finansowych. "Być może warto rozważyć inwestycję i skorzystać z łatwiejszego dostępu do wsparcia wdrożeniowego i, być może, wynegocjować nieco lepsze warunki finansowe przy zakupie systemu" - mówi Tomasz Słoniewski.

Ocenę z dojrzałości polskiego rynku do rozwiązań klasy ERP będzie można wystawić najwcześniej podczas następnego boomu gospodarczego. Podczas trwającego egzaminu można jednak stwierdzić, że idzie dobrze.

Czołówka bez zmian

Spośród firm biorących udział w tegorocznym rankingu Computerworld TOP200, podobnie jak w zeszłym roku, największe przychody ze sprzedaży licencji systemów ERP na polskim rynku osiągnął SAP Polska. Dwa kolejne miejsca zajęły Asseco Business Solutions i Oracle. Łączne przychody tych trzech firm przekroczyły 300 mln zł. Z kolei sumaryczna wartość sprzedanych licencji ERP przekroczyła 0,5 mld zł. Kwota ta robi wrażenie, tym bardziej że przychodów z tytułu sprzedaży systemów tej klasy nie ujawnia m.in. Microsoft. W tym miejscu warto zauważyć, że w ciągu minionego roku zmniejszyła się liczba firm zajmujących się wdrożeniami systemów ERP w Polsce. Zdaniem analityków firmy badawczej DiS, na polskim rynku działa obecnie nieco ponad 600 spółek zajmujących się tego typu działalnością. Rok temu ich liczbę oceniano na ok. 800.


TOP 200