Biznes wśród zbiorów

Problemem, o którym przedstawiciele środowisk bibliotekarskich, archiwalnych czy muzealnych mówią niechętnie, jest słabe przygotowanie merytoryczne pracowników oraz niska świadomość znaczenia technik informacyjnych wśród kadry zarządzającej. "Komputeryzacją w muzeach zajmują się często osoby przypadkowe, nie mające pojęcia o specyfice działalności merytorycznej" - mówi Agnieszka Jaskanis z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, oceniając wyniki ankiety przeprowadzonej przez Polski Komitet Międzynarodowego Stowarzyszenia Muzeów. "W wielu przypadkach są to kierownicy działów administracyjno-gospodarczych. Firmy informatyczne żerują na niewiedzy pracowników muzeów i oferują produkty nie przystające do rzeczywistych potrzeb muzealnych" - dodaje Agnieszka Jaskanis.

Wspólny interes

Stosunek do potrzeb w zakresie komputeryzacji zbiorów dokumentów nie ulegnie zmianie się, jeżeli nie zmieni się postawa bibliotekarzy, archiwistów i muzealników. "Jeżeli chcemy liczyć na zwiększone finansowanie działalności naszych placówek ze strony decydentów, musimy potraktować posiadane zasoby jako potencjał ułatwiający funkcjonowanie innym" - uważa Kazimierz Schmidt, dyrektor Ośrodka Dokumentacji i Zbiorów Programowych TVP SA. - "W działalności archiwów i bibliotek firmy, instytucje czy obywatele muszą widzieć swój interes. Rolą archiwów nie może być już tylko ochrona dziedzictwa kulturowego, trzeba działać przede wszystkim na rzecz zaspokajania potrzeb użytkowników". W Telewizji Polskiej powstał projekt uczy- nienia zasobów archiwalnych jednym z integralnych elementów systemu wspomagającego zarządzanie. Ułatwi to emisję programów, rozliczanie praw autorskich czy szacowanie kosztów produkcji.

Próbą pogodzenia interesów różnych grup użytkowników był Sieciowy System Wymiany Informacji Muzealnej SSWIM. Pierwsze prace nad jego tworzeniem zaczęły się w 1996 r. Projekt został pomyślany tak, aby zaangażować różne zainteresowane strony. Nie tylko muzea, lecz także ówczesne Ministerstwo Kultury i Sztuki, firmy komputerowe, agencje turystyczne, biura podróży, ośrodki informacji kulturalnej, placówki dyplomatyczne, szkoły i uczelnie. Program miał mieć kilka poziomów udostępniania informacji - od ogólnych, dostępnych dla wszystkich, po specjalistyczne, tylko dla muzeów. Jego zaletą miał być też wspólny słownik terminologiczny, uwzględniający specyfikę różnych rodzajów zbiorów.

SSWIM jest dostępny na rynku, ale nie cieszy się dużym zainteresowaniem placówek muzealnych. Większość z nich używa nadal własnych programów, w większości pochodzących z początku lat 90. Muzea tłumaczą, że nie mają funduszy na zakupy. Z obietnicy sfinansowania wdrożeń wycofało się, mimo wstępnych obietnic, Ministerstwo Kultury. Firmy turystyczne nie są zainteresowane udziałem w systemie ze względu na brak zawartości, która miała być dostarczana przez muzea.

Światełko w tunelu

We wrześniu br. w Katowicach odbędzie się VI Krajowe Forum Informacji Naukowej i Technicznej. Jego organizatorem jest Polskie Towarzystwo Informacji Naukowej i Technicznej wraz z Agencją Techniki i Technologii, Krajową Izbą Gospodarczą, Ośrodkiem Przetwarzania Informacji, Centralną Biblioteką Wojskową i Instytutem Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Śląskiego. Hasłem przewodnim ma być Informacja - Wiedza - Gospodarka. Oprócz konferencji zaplanowana jest wystawa sprzętu, oprogra-mowania i usług dla bibliotek, ośrod- ków dokumentacji i centrów informacji naukowo-technicznej. Być może jest to wyraz nowego sposobu myślenia o dostępie do informacji i zwiastun tworzenia nowego rynku usług informacyjnych.


TOP 200