Ani dobrze, ani źle

A jak wygląda sytuacja w branży motoryzacyjnej, która kryzys odczuwa wyjątkowo boleśnie? Sprzedaż nowych samochodów spadła w ciągu roku o ponad 40%. Choć General Motors zapowiada w skali świata redukcje zatrudnienia idące w dziesiątki tysięcy osób, to należąca do koncernu gliwicka fabryka Opla jest (przynajmniej na razie) niezagrożona zmniejszeniem stanu osobowego załogi. Wojciech Osoś, PR manager firmy niechętnie rozmawia o szczegółach i planach na przyszłość, szczególnie w odniesieniu do IT. "Gliwicka fabryka zatrudnia niewielu informatyków, koncentrując się raczej na korzystaniu z outsourcingu, więc trudno mówić o planie działania firmy wobec tej grupy zatrudnionych" - wyjaśnia.

Zwolnień informatyków nie zapowiada także Telekomunikacja Polska, której strategicznym celem jest zmniejszenie zatrudnienia o około 5000 osób w ciągu najbliższych trzech lat. Redukcje mają odbywać się w ramach wynegocjowanego ze związkami zawodowymi planu odejść dobrowolnych, chociaż z formalnego punktu widzenia są to zwolnienia grupowe i jako takie zgłaszane są do Urzędów Pracy. Maksymalna liczba odejść przewidziana przez firmę na 2009 r. to 2300 pracowników. Zdaniem Wojciecha Jabczyńskiego, rzecznika prasowego TP, trudno na razie powiedzieć, ilu informatyków zdecyduje się skorzystać z tego programu.

Niektórzy wciąż szukają

Wojciech Jabczyński podkreśla jednocześnie, że mimo zmniejszania zatrudnienia, istnieje grupa pracowników poszukiwanych. Wymienia w tym miejscu architektów technicznych, architektów rozwiązań i kierowników projektów. Z tym, że niekoniecznie od razu firma będzie ich szukać np. poprzez ogólnodostępne ogłoszenia w prasie. "Zawsze priorytetem dla nas jest wewnętrzny rynek pracy, który w przypadku TP - czy szerzej Grupy TP - jest bardzo duży" - zaznacza Wojciech Jabczyński. Menedżerów projektów poszukuje też cały czas AmRest. "I pomimo kryzysu, trudno znaleźć doświadczoną osobę z adekwatnymi do kwalifikacji wymogami finansowymi" - mówi Przemysław Poppe.

Z kolei Justyna Sroczyńska zaobserwowała wśród klientów Antala mniejszy popyt właśnie na menedżerów projektów i IT menedżerów. Za to zapotrzebowanie na programistów - głównie C++, C#, ASP.net, JAVA, SQL - czy informatyków zajmujących się sprzedażą nadal utrzymuje się na wysokim poziomie.

Coraz bardziej potrzebni

Nie da się ukryć, że złote lata na rynku pracy dla informatyków - na razie - się skończyły. Z danych Grupy Pracuj wynika, że ostatnie dwa lata dla osób zatrudnionych w IT były czasem przebierania w ofertach, negocjacji pensji i szerokich pakietów pozapłacowych. Rekrutacje osób na stanowiska IT, szczególnie w poszukiwanych specjalizacjach trwały czasem kilka miesięcy. Przykładowo jeden z małopolskich pracodawców jeszcze w połowie 2008 r. oferował pokrycie kosztów przeprowadzki i opłat za wynajem mieszkania programiście chętnemu podjąć pracę w jego firmie. W tym roku takie oferty, jeśli będą się zdarzały, to będą należały do rzadkości.


TOP 200