Analiza wydajności sieci

Zapanować nad ruchem w sieci

Przedstawione narzędzia mogą ułatwić analizę wydajności, ale nie zrobią porządku w sieci za administratora. To człowiek decyduje, co z przeprowadzonej analizy wynika i jak wykorzystać informacje do poprawy jakości pracy w sieci. Warto przeanalizować sieć w czasie rzeczywistym. Na początku niezbędna będzie poprawna identyfikacja wszystkich punktów końcowych sieci. Konieczne jest ustalenie, jakie urządzenia są przyłączone w określonych miejscach sieci. Następnie warto zidentyfikować aplikacje wykorzystywane w sieci. Dobrze jest pogrupować połączenia na specyficzne segmenty zawierające dane audio, wideo, dane aplikacji itp., określają one stopień wykorzystania przepustowości dla każdego typu ruchu.

Polecamy Narzędzia dla administratorów sieci

Analiza wydajności sieci

Fluke Networks Time Machine - analiza wydajności

Mając już informacje o typach ruchu, możemy zaplanować i wdrożyć mechanizm QoS (Quality of Service). Dobrym pomysłem jest zidentyfikowanie i głębsza analiza portów przełącznika/routera, na których pojawiają się błędy lub przeciążenia. Jeżeli mamy na przełączniku niewykorzystywane porty, warto zrealizować segmentację sieci. W pewnych przypadkach mogą zdać egzamin mechanizmy równoważenia obciążenia na portach przełącznika. Identyfikacja wszystkich protokołów pozwoli zrealizować ograniczenia dla usług, które nie powinny być wykorzystywane w sieci. Warto zwrócić uwagę na interfejsy WAN - w szczególności sprawdzać wykorzystanie łączy oraz pojawiające się błędy.

Analiza wydajności z całą mocą wkracza także do wirtualizacji oraz chmur. Nie ma wątpliwości, że wirtualizacja serwerów może pomóc firmie w redukcji kosztów. Jednak prawie 25% organizacji stwierdza, że to właśnie zarządzanie wydajnością jest jednym z najważniejszych wyzwań wirtualizacji (badania ESG). Podstawową sprawą jest wgląd we wszystkie zdarzenia w czasie rzeczywistym. W tym mogą pomóc wspomniane wcześniej przepływy oraz ich analiza.

Od weekendu do weekendu

Przeprowadzenie testów wydajności infrastruktury pozwoli na znaczące oszczędności zarówno czasu, jak i pieniędzy. Gdy wdrażamy nowe rozwiązanie, zazwyczaj prace będą mogły zostać przeprowadzone dopiero w dzień wolny od pracy, wprowadzone zmiany zostaną poddane testom, następnie będziemy oczekiwali na reakcję użytkowników. Jeżeli coś będzie nie tak jak powinno, wrócimy do poprzedniej konfiguracji. Upłynie sporo czasu w oczekiwaniu na kolejny wolny dzień od pracy, który pozwoli na powtórzenie całego procesu. W efekcie wdrożenie może okazać się trudne, a w dodatku kosztowne. Możemy stracić reputację, gdy serwujemy wielu odbiorcom niepoprawnie działające usługi. Problemy wywołane tak przyjętą strategią zredukujemy, gdy użyjemy urządzenia lub oprogramowania do generowania ruchu. Krytyczne punkty infrastruktury mogą zostać poddane testom, co spowoduje określenie granic ich możliwości przed wdrożeniem w sieci produkcyjnej.


TOP 200