9 Wsparcie narzędzi projektowych

Komercyjni projektanci oprogramowania na platformy Windows starają się być na bieżąco z cyklem produkcyjnym narzędzi deweloperskich Microsoftu. Dotyczy to głównie ewolucji Visual Studio.

Visual Studio 2005 było dobrym narzędziem, cierpiącym jednak na dokuczliwe problemy wydajnościowe w IDE i generalne "zapluskwienie" .Net Framework 2.0. Visual Studio 2008 usuwa większość tych niedostatków i jednocześnie pozwala na orientowanie się z nowymi aplikacjami WPF zarówno na Windows XP, jak i Vistę. Pracuje dobrze, tak jak w praktyce całe oprogramowanie projektowe Microsoftu, na każdym z tych systemów operacyjnych. Co więcej, Visual Studio 2008 działa nawet trochę szybciej na Windows XP.

W tym leży problem: przy braku wyraźnych zalet pracy Visual Studio 2008 na platformie Vista oraz przy pewnych namacalnych przewagach w zakresie wydajności przy zastosowaniu Windows XP jako systemu operacyjnego desktopa, nie jest zaskoczeniem, że mnóstwo programistów nadal koduje na tej starszej platformie. Funkcjonalnie nie tracą oni nic, pisząc kod w Visual Studio 2008 (lub w każdym innym komercyjnym środowisku IDE) na Windows XP. Jeżeli potrzebne jest testowanie kompatybilności z Vistą, to można wybrać jedno z wielu bezpłatnych lub niekomercyjnych narzędzi do zarządzania maszyn wirtualnych w celu stworzenia pożądanych warunków testowania.

10 Całokształt

Przy wsparciu .Net Framework 3.0 w Windows XP nie ma znaczącej przewagi w uruchamianiu najnowszego modelu aplikacji Windows na platformie Vista (z wyjątkiem kilku funkcji przyspieszających grafikę). Jednak prawdopodobnie największym ciosem w Vistę mogą okazać się spekulacje na temat Windows 7, który ma ukazać się w ciągu 18 do 24 miesięcy. Pomysł, że działy IT będą wprowadzać pewnego rodzaju przerywnik, wypełniający czas do 2009 r. (prognozowany czas wydania Windows 7) jest mało realny.

Pod koniec dekady, kiedy szefowie Microsoftu spoglądać będą wstecz na fiasko przedsięwzięcia "Windows Vista" zobaczą, że proste nałożenie warstwy świeżej farby na swoją drogą leciwą architekturę Windows nie wystarczy. Miejmy nadzieję, że przy następnym dużym uaktualnieniu firma przedstawi argumenty przekonujące również działy IT. Skupianie się na rynku konsumenckim, przy jednoczesnym ignorowaniu opinii swoich klientów w przedsiębiorstwach, nie jest sposobem na skłonienie do migracji platformy.

Jest nadzieja, że firma wyciągnęła wnioski z tej lekcji i - zanim udostępni pełny katalog mechanizmów Windows 7 - dość wcześnie zaangażuje się w dyskusję ze społecznością IT.