Windows 8 w firmie? Nie warto się spieszyć.
- Dariusz Niedzielewski,
-
- Aaron Suzuki,
- 12.12.2011, godz. 09:00
W korporacjach, w których wciąż używany jest system operacyjny MS Windows XP rośnie pokusa pominięcia w procesie migracji dwóch, pośrednich "okienek" koncernu z Redmond (Vista, Windows 7) i skoncentrowania się na najnowszym Windows 8. Tak znacząca zmiana może przyczynić się jednak do powstania licznych problemów, dlatego powinna ją poprzedzać staranna analiza własnych potrzeb, zasobów, stopnia kompatybilności aplikacji i odpowiedniego przeszkolenia pracowników.
Pobierz Windows 8 beta Developer Preview
Zobacz również:
Urządzenia muszą sprostać nowym możliwościom systemu
Windows 8 jest czymś więcej niż tylko kolejną wersją systemu operacyjnego. To całkowicie nowa koncepcja, wymagająca modernizacji urządzeń i interfejsów użytkownika (znane z poprzednich wersji ikony zastąpiono interaktywnymi polami - ekran dotykowy, interfejs Metro). W odróżnieniu od tabletów (np. iPad, Kindle Fire), których możliwości sprzętowe są bezpośrednio powiązane z zainstalowanym oprogramowaniem, system operacyjny Microsoftu jest "otwarty" na obsługę urządzeń pochodzących od różnych producentów.
Zbyt szybka migracja do Windows 8 może się wiązać ze zbyt niską podażą w pełni sprawdzonego i funkcjonalnego osprzętu zdolnego współpracować z nowym systemem. Można również oczekiwać, że urządzenia pierwszej generacji będą nie tylko mniej stabilne, ale również i droższe od swoich następców.
Potrzebne są odpowiednie sterowniki
Do poprawnej pracy, nowe urządzenia będą wymagały zaktualizowanych sterowników. W przypadku zaawansowanych rozwiązań, wyposażonych w moduły WLAN, ekrany dotykowe itp., skorzystanie z mechanizmów typu UPnP (Universal Plug & Play) nie zda egzaminu. W poprzednich wersjach Windows, UPnP często pomagało połączyć ze sobą dwa urządzenia, mimo braku dedykowanych sterowników (OEM).
Polecamy: Hyper-V w Windows 8 Server - silna konkurencja dla VMware
Korporacje planujące wdrożyć Windows 8 będą musiały zadbać o sprawny system zarządzania sterownikami. Przy braku takiego wsparcia, w skrajnych przypadkach pracownicy mogą zostać pozbawieni możliwości wykonywania codziennych obowiązków na swoich urządzeniach. Problemy z ich poprawnym zainstalowaniem to także potencjalne obciążenie dla działów IT.
Oprogramowanie nie może pozostać w tyle
Przed dostawcami aplikacji również stoi nie lada wyzwanie. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi znaczne opóźnienie między wypuszczeniem na rynek profesjonalnego oprogramowania, wykorzystującego interfejs Metro, a datą premiery systemu operacyjnego Windows 8. Zanim dostawcy nauczą się projektować nowe aplikacje, użytkownicy będą musieli pracować na testowych wersjach oprogramowania, co może doprowadzić do licznych szkód.
Polecamy: Czy Microsoft chce zaszkodzić Linuksowi?
Niezależni dostawcy aplikacji (ISVs) mieli dostateczną ilość czasu by dostosować swoje produkty do wymagań systemów MS Windows Vista i Windows 7. W przypadku Windows 8 jest go zdecydowanie mniej. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że aplikacje działające w MS Vista/7 powinny także poprawnie pracować w Windows 8, ale nie będą mogły wykorzystywać zalet interfejsu Metro. Powstaje zatem zasadnicze pytanie - po co migrować do Windows 8?