Pamięci masowe - rynek się krystalizuje

  • Krzysztof Jakubik,

Sieć coraz ważniejsza dla pamięci masowych

Przy tak szybko rosnących ilościach przesyłanych danych okazało się, że firmowe sieci (zarówno lokalne, jak i rozległe), które projektowane były początkowo z myślą o konkretnych aplikacjach (system ERP, centralna aplikacja, e-mail...), stały się wąskim gardłem dla pamięci masowych. Producenci szybko zareagowali na ten stan rzeczy, przygotowując rozwiązania znacznie poprawiające wydajność transmisji. Tym samym urządzenia sieciowe wkroczyły na rynek pamięci masowych.

Stworzone dla sieci LAN protokoły Common Internet File System (CIFS) firmy Microsoft i Network File System (NFS), stosowane w systemach Unix/Linux, są na tyle "gadatliwe", że otwieranie plików z centralnego serwera w czasie rzeczywistym jest praktycznie niemożliwe - opóźnienia w transmisji w sieci rozległej są zbyt duże. Odpowiedzią na ten problem jest technologia WAFS (Wide-Area File Services), której założeniem jest eliminacja przyczyn opóźnień, a tym samym oferowanie sieci rozległej o wydajności zbliżonej do sieci lokalnej.

Na rynku jest wiele rozwiązań WAFS, produkowanych zarówno przez mniejsze firmy (Availl Software, Swan Labs), jak i gigantów branży, takich jak Brocade, Cisco czy Juniper. Rozwiązania WAFS to oprogramowanie, które albo uruchamiane jest na serwerach, albo zintegrowane na oddzielnych dedykowanych urządzeniach (tzw. appliance). Obecnie jest to jedyne skuteczne rozwiązanie, gdy prowadzony jest projekt centralizacji serwerów plików rozproszonych po oddziałach firm. Co więcej, inwestycja ta szybko się zwraca, dzięki możliwości centralnego zarządzania zasobami, w tym backupowania i sprawowania kontroli nad ich spójnością.