O co tyle hałasu - test i wideoprezentacja Xboxa 360!
- Jarosław Rokicki ,
-
- Paweł "Leviathan" Kozierkiewicz,
-
- Dariusz „Konsolite” Pasturczak,
- 15.12.2005, godz. 12:13
Joypad bez smyczy?
X360 - joypad
Analogi układają się idealnie pod kciukami, zaś ich działanie jest bez zarzutu, czego nie można powiedzieć o "krzyżaku", który wymaga przyzwyczajania i "wyrobienia". Na dole pada znajduje się wejście do podpięcia zestawu słuchawkowego, a z tyłu slot na bateryjki. Gdy pad nie jest używany przez kilkanaście minut, wyłącza się by nie marnować baterii - to bardzo dobre rozwiązanie.
Wersja bez kabelka jest leciutka, nawet z bateriami. Jest to ogromny plus mając w pamięci pierwszy model pada do starego Xboksa (prawdziwa cegła). Jednak nadal jest cięższy od padów do innych konsol.
Mimo to gra się nim niezwykle przyjemnie, głównie ze względu na brak sznura. To ogromna zaleta, tym bardziej ze konsola odbiera sygnał poprzez 3 ściany i z odległości 6 metrów. Wedle producenta, maksymalna odległości to 14-17 metrów. Ogólnie nowy pad sprawuje się znakomicie - a szczególnie model bezprzewodowy. Wibracje są wzmocnione, a wyłączyć można je z poziomu systemu konsoli.
Dysk Twardy
X360 - odpinamy dysk
Na "dziewiczym" twardzielu znajdziemy kilkadziesiąt plików muzycznych w formacie mp3, dwie reklamy w formacie HDTV, oraz grę logiczną Hexic HD. Jest to dość śmieszne, kupując konsolę prawie za 2 tys. złotych dostajemy w ramach bonusu grę, która ruszyłaby na GameBoy'u. Zła nie jest, jednak lepszym wyjściem było by umieszczenie tam kilku demek najbardziej oczekiwanych pozycji.
X360- odpinamy dysk odcine 2
Zakupy w sieci
To w skrócie Xbox Live! Marketplace. Tutaj gracze z całego świata mogą dokonywać zakupów rozmaitych drobiazgów jak tapety, nowe motywy do gier oraz same gry. Jednak będzie to możliwe dopiero za jakiś czas. Idea Microsoftu była słuszna i chwali się im to, jednak wykonanie to inna sprawa.