Jabłko na biurku, czyli przesiadka na Maca, część IV - podsumowanie
- Łukasz Bigo,
- 10.10.2007, godz. 12:12
Instalacja oprogramowania przez przeciąganie ikony do teczki z Aplikacjami to świetny pomysł.
Mac w domu...
Przeciętny, domowy użytkownik Windows potrzebuje komputera do oglądania filmów, rozmów na Gadu--Gadu, pisania e-maili czy blogów oraz surfowania po Internecie. W każdej z tych ról Mac OS X zainstalowany na komputerze Apple sprawdzi się lepiej niż "goły" Windows XP SP2, podobnie jak Vista. W typowych zastosowaniach domowych te trzy systemy wymagają przyzwyczajenia i odrobiny wolnego czasu: Mac OS X zmusza nas do pogodzenia się z inną organizacją plików i topornym Finderem, w środowisku Microsoftu natomiast lepiej nie zaczynać zabawy z Internetem bez programu antywirusowego i antyszpiegowskiego.
Jeśli zatem ktoś kupi Maca, prędzej czy później będzie musiał zaopatrzyć się w drugi system operacyjny: Windows XP lub Vistę. Czy więc warto płacić dwa razy?
... i w firmie
Internet Explorer 5.2 w wersji dla Maca oraz Windows Internet Explorer 7 z załadowaną witryną IDG.pl. Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy. Ale tylko na pierwszy...
Steve Jobs świetnie zna się na kreowaniu wizerunków i firma Apple od lat jest uważana za wyznaczającą trendy. Człowiek z MacBookiem "ma styl", niezależnie od tego, czy przechadza się z modelem Pro w obudowie z aluminium, czy może korzysta tylko z najuboższej, "studenckiej" wersji notebooka opakowanej w poskrzypujący biały plastik.
Otwierasz komputer z logo Apple i już na starcie robisz wrażenie na rozmówcach. A później jest coraz lepiej: slajdy można zmieniać za pomocą pilota, a prezentacje są wystrzałowe i multimedialne, choć stworzone bez udziału oprogramowania Microsoftu. Czas pracy na baterii? Czysta rozkosz: trzy godziny można osiągnąć bez problemu, nawet odtwarzając skomplikowane animacje lub film DVD.