Grupa Sygnity zwolni do końca roku 200 osób

  • Adam Jadczak,

To początek, kolejnego już w ostatnim czasie, programu restrukturyzacyjnego w Grupie Sygnity. Jak twierdzą przedstawiciele, głównym jego celem jest poprawa efektywności Grupy, m.in. poprzez koncentrację na najbardziej zyskownych produktach i usługach oraz optymalizację kosztów operacyjnych.

"Działania te wpisują się w proces zapoczątkowany przez fuzję Sygnity i Emax" - przekonują przedstawiciele firmy. W Grupie Sygnity, po połączeniu pracuje ok. 3300 osób, z czego - zgodnie z zapowiedziami - do końca tego roku zwolnionych ma zostać ok. 200 osób. Niedawno gazeta Parkiet informowała o planowanych redukcjach w dziale zakupów usług informatycznych. Zdaniem dziennika, cięcia dotknęły kilkunastoosobowego zespołu, który powstał jako jeden z elementów projektu restrukturyzacyjnego CoLorado, jeszcze za czasów firmy ComputerLand.

Drugi kwartał br. Sygnity zakończyło ze stratą operacyjną na poziomie 28,5 mln zł przy przychodach 358 mln zł. Piotr Kardach, nowy prezes Sygnity zaraz po ogłoszeniu wyników zapowiedział nowy program naprawczy, dzięki któremu spółka ma odzyskać rentowność. "Byliśmy pupilami rynków kapitałowych. Teraz trzeba się będzie wziąć do roboty" - zapowiada Piotr Kardach. W ramach kolejnego, krótkiego programu naprawczego zarząd rozpoczął analizę procesów administracyjnych, a także wdrożenie narzędzi kontrolnych, mających na celu usprawnienie zarządzania spółką. W sierpniu zakończył się opis funkcji realizowanych przez wszystkich pracowników Sygnity. Reszta spółek została objętych podobnym programem we wrześniu. Firma wdrożyła też nowy system motywacyjny.

W drugim kwartale 2007 r., głównie dzięki kontraktowi z Ministerstwem Edukacji Narodowej firmie udało się zwiększyć sprzedaż do sektora publicznego (46% przychodów w drugim kwartale br, w porównaniu do 32% w całym ub.r.), a także utrzymać zbliżoną dynamikę sprzedaży do sektora finansowego (27% przychodów w pierwszym kwartale, w porównaniu do 26% w całym ub.r.). Niestety równocześnie firma odnotowała poważne spadki w sektorze "general business" (m.in. usługi i przemysł). Przychody ze sprzedaży do tego sektora stanowiły w ub.r. 30% sprzedaży firmy, a w drugim kwartale br. spadły do 21%. Sygnity odnotowała także wyraźny spadek sprzedaży do firm telekomunikacyjnych. W ub.r. sprzedaż do tego sektora stanowiła 9% przychodów, a w drugim kwartale 4%. Różnica ta przynajmniej po części wynika z dużej liczby kontraktów zaksięgowanych w ub.r. Po części z opóźnień w realizacji kontraktów na rzecz TP, których koszt obciążył wyniki drugiego kwartału.

Równocześnie w drugim kwartale br. Sygnity podpisała nowe kontrakty na kwotę 220 mln zł. Najważniejsze to umowa konsorcjum Max Elektronik, ARAM i ZETO Olsztyn z urzędem marszałkowskim w Olsztynie na budowę Wrót Warmii i Mazur(ok. 20 mln zł) i umowa na serwis systemu w Narodowym Funduszu Zdrowia (ok. 15,7 mln zł).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com