Dzielenie, mnożenie

KIGEIT - izba gospodarcza skupiająca koalicję operatorów, walczących z TP o miejsce na lokalnych rynkach dostępowych przesłała w grudniu 2008 r. do UKE raport zatytułowany "Bariery rozwoju konkurencji na rynku telekomunikacyjnym w Polsce - praktyki dyskryminacji przedsiębiorców telekomunikacyjnych przez TP SA". Wykonawcą raportu był Audytel. W raporcie wskazano wiele problemów z negocjowaniem szczegółów umów i aneksów, drobnych niedogodności, które w sumie składają się na niekiedy trudne do pokonania przeszkody w prowadzeniu działalności telekomunikacyjnej przez alternatywnych operatorów.

Z drugiej strony, trudno nie zauważyć, że o ile konkurenci TP - mniejsi operatorzy stacjonarni - potrafią prawie jednym głosem wytykać wszelkie prawdziwe lub domniemane winy TP, to znacznie trudniej im wykorzystać koalicje do podejmowania skutecznych i konstruktywnych działań wobec TP. Wyraźnie nie wszyscy zdają sobie sprawę, że radykalne osłabienie TP byłoby makroekonomicznie mieczem obosiecznym. Ocena wartości rynku polskiego przez analityków opiera się przecież o wartość spółki publicznej TP, i to się szybko nie zmieni. Niestety dla potencjalnych inwestorów finansowych, którzy mogliby się z nowym kapitałem przyczynić do przyśpieszenia rozwoju infrastruktury szerokopasmowej w Polsce, tzw. operatorzy alternatywni na razie nie są rzeczową alternatywą inwestycyjną wobec TP.

Łamanie oporu

Koncepcja podziału funkcjonalnego TP na część hurtową i detaliczną jest niewątpliwie radykalna, ale wpisuje się w logikę dotąd wdrażanego systemu regulacyjnego, w którym chodzi o wydzielenie tych składników kosztowych u operatora, które służą świadczeniu konkretnych rodzajów usług i utrudnienie mu w ten sposób wykorzystywania przewagi na różnych rynkach. Regulator stara się utrudnić podmiotowi o znaczącej pozycji rynkowej stosowanie praktyk dyskryminujących konkurentów, ale wykorzystane dotąd środki prawne nie pobudzają wystarczająco ani konkurencji, ani tym bardziej inwestycji. Anna Streżyńska uznała, że trzeba podjąć bardziej spektakularne działania, wydzielając funkcjonalnie z TP jednostkę organizacyjną, która świadczyłaby usługi hurtowe dla innych operatorów. W takich warunkach można by liczyć nie tylko na skuteczniejszy nadzór regulacyjny, ale przede wszystkim przełamanie różnego rodzaju barier przed równym traktowaniem wszystkich usługobiorców hurtowych, jakie istnieją wewnątrz samej organizacji, która świadczy analogiczne usługi detaliczne, co konkurenci, którym udostępnia swoje zasoby hurtowe. Działanie tej jednostki organizacyjnej byłoby poddane specjalnemu, niezależnemu nadzorowi.