Czarne chmury nad kryptowalutami

  • Wiesław Pawłowicz,

Wyraźnie spada akceptacja dla Bitcoina i innych kryptowalut przez firmy i organizacje, a jednocześnie rośnie liczba krajów w których ich kopanie i obrót cyfrową walutą są prawnie zakazane.

Pod koniec ubiegłego roku Mozilla zaczęła akceptować darowizny przekazywane w kryptowalutach. Ale już 11 stycznia tego roku wycofała się z tej decyzji i wstrzymała ich przyjmowania po tym, jak współzałożyciel tej organizacji Jamie Zawinski ogłosił zdecydowany sprzeciw.

Być może inne organizacje non-profit wkrótce zaprzestaną akceptacji przekazów w bitcoinach i innych kryptowalutach. Na przykład fundacja Wikimedia przyjmująca obecnie darowizny w kryptowalutach, utworzyła stronę z propozycją zaprzestania tej praktyki i prośbą o komentarze internautów (Request for comment).

Zobacz również:

Trend odwrotu od akceptacji kryptowalut jest coraz wyraźniejszy.

Można przypomnieć, że w maju 2021 roku Elon Musk zapowiedział, że firma Tesla przestaje akceptować płatności w bitcoinach, choć w przyszłości może się to zmienić. W tym samym miesiącu decyzje taką podjęła organizacja Greenpeace.

Podstawowy powodem takich decyzji jest negatywny wpływ kopalni kryptowalut na środowisko – znaczący wzrost zużycia energii i związanej z nim emisji gazów cieplarnianych. Bo w ostatnich latach globalne zużycie energii związane z kopaniem bitcoinów i innych kryptowalut mocno wzrosło. Według szacunków zaprezentowanych ostatnio przez New York Times, wykopanie jednego bitcoina wymaga energii zużywanej przez przeciętne gospodarstwo domowe w USA przez nawet 13 lat. A całkowite zużycie energii przez sprzęt wykorzystywany do kopania kryptowalut osiągnęło bezprecedensowy poziom 0,5% energii wytwarzanej w skali globalnej. Dobrą ilustracją tej liczby jest porównanie globalnego zużycia energii przez światową sieć BTC z zapotrzebowaniem na energię niektórych państw.

Szacunkowy wzrost zapotrzebowania na energię wykorzystywaną do kopania bitcoinów.

Źródło: https://digiconomist.net/bitcoin-energy-consumption/

Sieć BTC zużywa rocznie więcej energii niż Polska w tym samym czasie.

Źródło: https://digiconomist.net/bitcoin-energy-consumption/

Kto kopie kryptowaluty?

Już od wielu kopanie przestało być zadaniem dla indywidualnych użytkowników komputerów. Obecnie kryptowaluty są wydobywane głównie przez duże fabryki (centra danych). W przypadku bitcoinów, aż 80% jest wydobywanych przez zaledwie 7 dużych organizacji. Udział małych grup lub indywidualnych osób systematycznie spada. Takie dane są publikowane na stronie BTC.com.

Kopaniem kryptowalut zajmują się głównie duże, dedykowane centra danych należące do firm i grup inwestorów. Indywidualni użytkownicy stanowią margines.

Źródło: BTC.com

Rośnie liczba państw zakazujących kopania i obrotu kryptowalutami

W 2021 roku prawo zabraniające kopania i obrotu kryptowalutami wprowadziły Chiny, a także ponad 40 innych, mniejszych krajów. W sumie, od 2018 podwoiła się liczba rządów, które podjęły takie decyzję.

Aktualnie przymierza się do tego także rosyjski rząd.

Szczegółowe informacje na temat prawnej sytuacji kryptowalut w różnych krajach na świecie można znaleźć w raporcie „Regulation of Cryptocurrency Around the World: November 2021 Update”.

Do państw tych mogą dołączyć też Stany Zjednoczone. Niedawno w amerykańskim Kongresie odbyło się tzw. wysłuchanie argumentów zwolenników i przeciwników kryptowalut. Wnioski z takiej debaty są zwykle podstawą do zaproponowania nowych regulacji prawnych. Największe zaniepokojenie budzi niebagatelne zużycie energii przez systemy do kopania kryptowalut, które w USA istotnie wzrosło, zwłaszcza po wprowadzeniu zakazów w Chinach, które były do niedawna największym zagłębiem cyfrowych górników.

Więcej informacji o prezentowanych przed komisją amerykańskiego Kongresu argumentach za i przeciw kryptowalutom można znaleźć na stronie Coindesk.com.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem IDGLicensing@theygsgroup.com