Black Friday - ceny rosną, żeby spaść
- 29.11.2019, godz. 14:06
29 listopada, tzw. Czarny Piątek. Konsumenci, kuszeni reklamami super-promocji, mega-ofert i giga-przecen, rzucają się w wir zakupów, aby nabyć wymarzony smartfon, kosmetyk czy sprzęt RTV/AGD w niższej - rzekomo - cenie. Tymczasem z analiz rynku wynika, że producenci i sprzedawcy manipulują cenami, by wywołać wrażenie dużych obniżek. Realne spadki cen są znikome.
Firma ITmagination przeanalizowała zmiany cen wybranych produktów kosmetyków – sprzętu elektronicznego, RTV / AGD oraz kosmetyków i perfum – w popularnych polskich sklepach internetowych, wykorzystując technologię big data i data mining. Pod lupę wzięto 10 e-sklepów oferujących kosmetyki, m.in. Allegro.pl, Douglas.pl, Drogerienatura.pl, Mediamarkt.pl, Notino.pl, Oleole.pl i Sephora.pl. W kategorii elektroniki również zbadano 10 serwisów sprzedających te produkty, w tym Allegro.pl, Avans.pl, Komputronik.pl, MediaExpert.pl, Mediamarkt.pl, Neonet.pl, Oleole.pl, Redcoon.pl i X-kom.pl.
Z badania wykluczono produkty najtańsze, wyceniane poniżej 30 zł.
Black Friday. Ceny rosną, żeby spaść
Jak wynika z analizy, ceny AGD tuż przed Black Friday we wszystkich analizowanych sklepach były wyższe, niż na początku listopada.
„Zebrane przez nas dane pokazują, że w wielu sklepach ceny z początku listopada rosły, aby następnie spadać. Jednak bezpośrednio przed Black Friday znów miały tendencję wzrostową” – skomentował wyniki Piotr Towarek, szef działu danych w ITmagination. Zwraca też uwagę na to, że sklepy internetowe podnoszą ceny w większości kategorii w weekendy. „Prawdopodobnie chodzi o to, aby wykorzystać brak alternatywy zakupowej i rosnące przyzwyczajenie konsumentów do korzystania z e-sklepów w niedziele niehandlowe” – ocenia Towarek.
Zobacz również:
Analizy cen produktów w tygodniu poprzedzającym Black Friday – oraz tego dnia – od kilku lat przeprowadza również firma doradcza Deloitte we współpracy z Dealavo. Ocenie poddawanych jest ok. 800 sklepów internetowych. Jak pokazały badania, rzeczywiste obniżki cen w 2017 r. wyniosły średnio zaledwie 1,3 proc., a w ubiegłym roku - 3,5 proc.
Między 22 a 25 listopada podrożały smartwatche – po czym ich ceny zaczęły spadać. Średnia zmiana ceny tego towaru wyniosła 9 proc.
W środę, 13 listopada, analitycy ITmagination odnotowali w analizowanych e-sklepach gwałtowny wzrost cen sprzętu RTV i AGD, po którym nastąpił stopniowy ich spadek. 27 listopada ceny znów wzrosły. Średnia różnica cen na koniec miesiąca wyniosła 0,5 proc. Tuż przed „Black Friday” ceny sprzętu AGD we wszystkich analizowanych sklepach były wyższe niż na początku listopada.
Analiza powstała dzięki zastosowaniu technik analizy i penetracji danych z użyciem narzędzi analitycznych oraz Power BI do wizualizacji danych. „W ramach swoich działań wykorzystaliśmy szeroko rozumiane Business Intelligence, data mining oraz metody eksploracji danych. Pozwoliły one nam znaleźć i przeanalizować dane, które wykazują dynamikę zmian w kontekście cen produktów, a następnie wyodrębnienie grup produktowych, w których dynamika ta jest największa” – wyjaśnia Ewa Kryczka, Data Team Leader w ITmagination.
Black Friday. Jak się nie dać nabrać
Wniosek z analizy jest taki, że jeżeli na produkcie widzisz nalepkę „Przecena 30 %!”, z dużym prawdopodobieństwem możesz założyć, że to – za przeproszeniem – „ściema”.
Aby uzyskać pewność, że faktycznie korzysta się z okazji, należałoby z wyprzedzeniem śledzić ceny danego produktu. Można w ten sposób uzyskać porównanie rzeczywistych cen bazowych i promocyjnych.
Ponadto największe okazje najłatwiej znaleźć w sklepach internetowych średniej i dużej wielkości. Małe podmioty nie mają takich możliwości w zakresie obniżek cen z uwagi na dużo mniejszą marżowość.
Wreszcie, można też wstrzymać się z zakupami i odłożyć je o miesiąc w oczekiwaniu na promocje przedświąteczne.