Jeden formularz, wiele urzędów

Z Dariuszem Bogdanem, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki, rozmawiamy o CEIDG oraz projekcie upraszczania procedur administracyjnych poprzez ich elektronizację.

Wkrótce zostanie uruchomiona Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej. Co to oznacza dla przedsiębiorców?

To przełom, jeśli chodzi o rejestrację działalności gospodarczej w Polsce! Od 1 lipca 2011 r. będzie można założyć działalność gospodarczą przez Internet. A od 1 stycznia 2012 r. każda osoba prowadząca działalność gospodarczą będzie mogła dokonywać zmian w swoich danych, np. złożyć zgłoszenie rejestracyjne w zakresie podatku od towarów i usług VAT-R. Półroczny okres przejściowy wiąże się z przekazywaniem przez gminy danych z rejestrów lokalnych do CEIDG.

Czy CEIDG ma być lepszą wersją jednego okienka?

Pod warunkiem, że jedno okienko to ekran komputera. CEIDG to pierwszy przykład współpracy kilku instytucji, a nie system działający wyłącznie w obrębie resortu gospodarki. Dane z formularza na naszych stronach będą przekazywane także do GUS - w celu nadania numeru REGON, ZUS - zgłoszenia płatnika składek czy Ministerstwa Finansów - przyznania numeru NIP, ale również weryfikowane przez odpowiednie rejestry, m.in. Krajowy Rejestr Karny i PESEL. Dodatkowo w celu autoryzowania elektronicznego formularza, będziemy mogli korzystać zarówno z podpisu elektronicznego, jak i z bezpłatnego Profilu Zaufanego, który został udostępniony przez MSWiA na ePUAP.

Jakie usługi będą dostępne w ramach CEIDG?

Będzie to oczywiście możliwość złożenia wniosku o wpis do ewidencji, ale także o jego zmianę w dowolnym zakresie, w tym rodzaju lub miejsca prowadzenia działalności, zawieszenie działalności czy wykreślenie z ewidencji. Znajdzie się tam też informacja o zasadach rejestracji działalności gospodarczej, sposobie wypełniania wniosku czy wyszukiwarka przedsiębiorstw według różnych kryteriów, m.in. nazwy, miejsca prowadzenia działalności, i informacja o przedsiębiorcach.

Dlaczego w ogóle doszło do uruchomienia tego projektu?

Tworząc CEIDG, postawiliśmy sobie dwa cele. Pierwszy to ułatwienie zakładania firm osobom fizycznym. W skali kraju to duży problem. Podczas gdy mamy w Polsce ok. 200 tys. spółek prawa handlowego, to osoby fizyczne prowadzą od 2,5 mln do 3 mln firm. Tak naprawdę nie wiadomo, ile jest tego typu przedsiębiorstw. Każdy urząd ma własne statystyki. GUS mówi o 3 mln, urzędy skarbowe twierdzą, że jest ich o ok. 0,5 mln mniej. To był drugi cel powstania CEIDG - podniesienie bezpieczeństwa obrotu gospodarczego dzięki dokładnej wiedzy o działających w Polsce firmach i ich właścicielach.

Jakie informacje będą udostępniane w CEIDG? Czy będą dostępne dla wszystkich?

W CEIDG w jednym miejscu znajdzie się pełna informacja o każdej z firm zarejestrowanych przez osoby fizyczne. Znajdą się tam m.in. informacje o właścicielu - jego imię i nazwisko, adresy, pod którymi firma prowadzi działalność, numery NIP i REGON, zakres działalności według klasyfikacji PKD oraz dane o posiadanych koncesjach i innych uprawnieniach. Dane te będą powszechnie dostępne.

Dotychczas ewidencją działalności gospodarczej zajmowały się gminy. Co oznacza centralizacja rejestru?

Z jednej strony jest to odmiejscowienie rejestracji działalności gospodarczej. Choć nadal będą się tym zajmować gminy, to można będzie dokonać tego także online. Przez pierwsze pół roku, do 31 grudnia 2011 r., dajemy gminom pełną swobodę - mogą zarówno rejestrować nowe firmy w dotychczasowy sposób, jak i skorzystać z CEIDG lub nawet zintegrować swój system z CEIDG. Z drugiej zaś strony, projekt polega na centralizacji przechowywanych danych. Gminy mają pół roku na przekazanie poprawnych danych ze swoich rejestrów do Ministerstwa Gospodarki. Od tego momentu to ono stanie się organem rejestrowym. W sierpniu 2010 r. udostępniliśmy gminom system SAGED, który pomaga w przenoszeniu danych do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Na czym polega "poprawianie" danych?

Każda z 2479 gmin musi uzupełnić brakujące informacje we wnioskach rejestracyjnych - np. numer NIP czy klasyfikację PKD. Wszystkie wpisy będą też weryfikowane w Krajowym Rejestrze Karnym, gdzie sprawdzana jest informacja, czy dana osoba nie ma przypadkiem zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Gminy sprawdzają także informacje o przedsiębiorcach przez dłuższy czas nieaktywnych. Zwracają się z prośbą do nich o dopełnienie formalności zawieszenia lub zakończenia działalności gospodarczej. Tak naprawdę dopiero po przekazaniu danych do CEIDG przez wszystkie gminy będziemy wiedzieli, ile jest w Polsce tego typu firm.

Jakie jeszcze ułatwienia dla przedsiębiorców - jeśli chodzi o elektroniczny kontakt z administracją - szykuje Ministerstwo Gospodarki?

Realizujemy jeszcze jeden duży projekt: uproszczenie procedur administracyjnych poprzez ich elektronizację - UEPA. W jego ramach przeanalizowaliśmy wszystkie obowiązki nakładane na przedsiębiorców w Polsce. Zidentyfikowaliśmy ponad 700 procedur, którym podlegają. Po ich zmapowaniu okazało się, że część z nich można od razu przenieść do Internetu. Dla pierwszych kilkudziesięciu procedur można stworzyć ich e-odpowiedniki. Po konsultacjach i zweryfikowaniu ich przez urzędy, które są ich "właścicielami", zostaną opublikowane na stronie projektu UEPA (www.eu-go.gov.pl - przyp. red.), a zapewne staną się też częścią platformy ePUAP. Nad pozostałymi dalej pracujemy. Projekt ten ma się zakończyć w roku 2013.

Czy jest szansa, że przed wyborami zostanie uchwalona ustawa o podpisach elektronicznych zastępująca ustawę o podpisie elektronicznym z 2001 r.? To także spore ułatwienie dla przedsiębiorców…

Jest na to duża szansa. Wiem, że prace w podkomisji Komisji Innowacyjności i Nowych Technologii - kierowanej przez prof. Jana Kaźmierczaka - nabrały przyspieszenia. Nasz projekt ustawy o podpisach elektronicznych wprowadza nowe ich rodzaje: pieczęć elektroniczną - do wystawiania elektronicznych wypisów z rejestrów publicznych i e-faktur; podpis zaawansowany - do czynności prawnych, za wcześniejszą pisemną zgodą stron; podpis zaawansowany z certyfikatem - traktowany jak podpis odręczny oraz podpis kwalifikowany - składany z użyciem tzw. bezpiecznego urządzenia (np. karta z chipem), traktowany jak podpis odręczny potwierdzony przez zaufaną stronę trzecią.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200