"Włamanie do GG" - czarny PR czy rzeczywisty problem?
- Krzysztof Pietrzak,
- 20.11.2006, godz. 15:14
"Włamanie do Gadu Gadu", "Serwery GG padły łupem crackerów", "Gadu-Gadu w sieci botnet" to tylko niektóre z listów jakie krążyły w Internecie w zeszłym tygodniu. Ich nadawcy twierdzą, że najbardziej popularny polski komunikator internetowy został zaatakowany a jego serwery służą do rozsyłania wiadomości udających, że wysłane zostały z listy kontaktów ofiary. Według przedstawicieli Gadu-Gadu, problem szkodliwych odnośników dotyka każdego komunikatora - a GG, w tym jego najnowsza wersja aktywnie edukuje i przestrzega użytkowników, wprowadzając przy tym kolejne mechanizmy zabezpieczające.
W jednym z e-maili jakie otrzymaliśmy użytkownik skarży się, iż "system Gadu-Gadu został złamany i ktoś posługując się nim rozsyła trojany atakujące poprzez przeglądarkę Internet Explorer [...] Wiadomości z podejrzanymi linkami wysyłane są zawsze z numerów należących do listy kontaktów ofiary, co świadczy o głębokiej penetracji serwerów GG przez nieznanych intruzów".
Kwestię bezpieczeństwa Gadu-Gadu traktujemy bardzo poważnie - w tym celu uruchomiliśmy specjalne centrum bezpieczeństwa pod adresemhttp://bezpieczne.gadu-gadu.pl - dział wsparcia technicznego pracuje całą dobę. Każde zgłoszenie jest przez nas natychmiast rozpatrywane, a niebezpieczne linki blokowane tak, aby nie dało się ich przesyłać dalej w sieci Gadu-Gadu. Z pewnością dużym krokiem jest wprowadzenie w najnowszej, dostępnej już wersji Gadu-Gadu systemu ostrzegania przed linkami.
Pamiętajmy - do linków w sieci należy podchodzić z ostrożnością, należy również aktualizować oprogramowanie. Tyle i aż tyle, aby korzystanie z sieci stało się prawdziwą, bezpieczną przyjemnością!
Przedstawiciele Gadu-Gadu kategorycznie zaprzeczają, że doszło do jakiegokolwiek włamania. Rzecznik prasowy firmy, Jarosław Rybus zwraca uwagę, że sprawa jest dosyć stara a przesyłanie linków prowadzących do niebezpiecznych stron dotyka nie tylko Gadu-Gadu ale także użytkowników poczty elektronicznej, innych komunikatorów itd. Głównym problemem jest zaś często niezałatana przeglądarka Internet Explorer.
Zobacz również:
W rozmowie z nami Jarosław Rybus przypomniał, że firma rozpoczęła akcję edukowania użytkowników a dodatkowo wprowadziła kolejne mechanizmy zabezpieczające. I trudno się z nim nie zgodzić, rzeczywiście już przy pierwszej próbie kliknięcia w podejrzany link, użytkownik otrzymuje monit informujący o zgubnych skutkach uruchamiania nieznanych odnośników.
Informacje o zmianach w nowej wersji GG znajdziecie naszym serwisie download