Nowa wersja vSphere pozwala bardziej elastycznie przydzielać zasoby sieciowe, co ma związek ze wzrostem możliwości skalowania środowiska jako całości, a także z tym, że wersja 5.5 wspiera karty sieciowe 40G Ethernet. Pojedyncza maszyna wirtualna może tworzyć do 64 grup połączeń sieciowych. W rezultacie coraz bardziej możliwe staje się modelowanie w warstwie wirtualnej bardzo złożonych środowisk i eliminowanie całych połaci sprzętu z centrum danych.

Skalowanie

Plik maszyny wirtualnej (VMDF) w wersji 5.5 może mieć rozmiar do 62 TB. Nareszcie! Do tej pory limit wynosił 2 TB. Równolegle zwiększona została pojemność obsługiwanych zasobów Raw Device – również do 62 TB. Dzięki tym zmianom możliwe będzie konsolidowanie w ramach jednego środowiska fizycznego znacznie większej liczby systemów i zasobów.

Wskazane możliwości zapewne sprawią, że realne stanie się wirtualizowanie aplikacji i baz analitycznych. Tym bardziej że w wersji 5.5 firma zasadniczo poprawiła wydajność i niezawodność obsługi sterty. Pojedynczy host może obecnie zaadresować system plików o pojemności do 64 TB, przy wielkości sterty sięgającej 256 MB.

VMware zdecydowała się zaoferować znacznie bardziej skalowalne środowisko vCenter Server Appliance. Firma twierdzi, że można je obecnie skalować do 500 niezależnych hostów vCenter lub sumarycznie 500 maszyn wirtualnych. Mogą być tym szczególnie zainteresowane firmy hostingowe. Zobaczymy.

Wysoka dostępność

Po raz pierwszy pojawiło się wsparcie dla klastrów HA na platformie Windows Server 2012 realizowanych za pomocą usług MSCS. W przeciwieństwie do poprzednich wersji do współdzielenia dostępu do zasobów dyskowych można wykorzystać nie tylko FC, lecz także FCoE oraz iSCSI. Tym samym powstała ścieżka do budowania klastrów MSCS znacznie niższym kosztem i o znacznie bardziej elastycznej topologii.

W wersji 5.5 pojawił się mechanizm monitorowania aplikacji: vSphere App HA. Dedykowana maszyna wirtualna App HA przechowuje reguły, wg których usługi monitorujące vFabric Hyperic podejmują decyzję o restarcie problematycznej aplikacji, np. środowiska Java. Jeśli restart aplikacji nie wyeliminuje problemu, dotychczasowy mechanizm vSphere HA restartuje całą maszynę wirtualną. Administratorzy zyskują czas, interweniując dopiero wtedy, gdy automatyczne narzędzia nie poradzą sobie z problemem.