Wirtualizacjia i chmura
-
- 23.10.2013
Opłaty za rzeczywiste użycie
Cloud computing zakłada korzystanie z zasobów w modelu usługowym, a rozliczanie za usługę odbywa się na podstawie rzeczywistego zużycia. Przygotowanie do migracji w kierunku wykorzystywania usług cloud computing należy poprzedzić zmianami w budżecie IT, a także sposobie rozliczania kosztów za obsługę poszczególnych procesów biznesowych. Przy takim rozliczaniu właściciel procesów będzie miał świadomość rzeczywistych kosztów obsługi i dzięki temu będzie mógł poprawnie planować rozwój i utrzymanie usług. Prowadzone w ten sposób rozliczenia umożliwiają także określenie kosztów i porównanie ich do kosztów usługi zewnętrznej.
Co zmienia wirtualizacja serwerowa
Przeniesienie systemów operacyjnych razem z aplikacjami do środowiska wirtualizowanego przynosi natychmiast dwie istotne zmiany związane z pracą systemów: dzięki abstrakcji od sprzętu spada ilość problemów związanych z niekompatybilnością sprzętu i można wprowadzić unifikację konfiguracji, co radykalnie upraszcza zarządzanie oprogramowaniem. Obecnie wdrożenie w środowisku wirtualizowanym jest jednym z najważniejszych scenariuszy dla serwera Microsoft Exchange, zalecanym przez Microsoft.
Zobacz również:
- Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
- Nvidia odtworzyła całą planetę. Teraz wykorzysta jej cyfrowego bliźniaka do dokładnego prognozowania pogody
- Google ostrzega przed monopolem Microsoftu w chmurze
Ponieważ wirtualizacja pozwala także łatwe klonowanie maszyn, wśród arsenału możliwości organizacji infrastruktury IT prędko pojawi się zestaw wstępnie skonfigurowanych maszyn wirtualnych, gotowych do użycia od zaraz. Pierwszą zmianą jest zatem radykalny wzrost elastyczności pracy IT.
Wśród ofert na rynku można znaleźć platformę, na której uda się uruchomić firmowe oprogramowanie, ale także gotowe aplikacje webowe w modelu usługowym. Warto to rozważyć, szczególnie w przypadku obsługi drobnych procesów, dla których nieopłacalny jest zakup i wdrażanie aplikacji desktopowej. Aplikacje dostępne z chmury są cenne w przypadku zdalnych oddziałów, gdyż są proste w zakupie i zarządzaniu.
Kolejną zmianą jest świetna kopia bezpieczeństwa. Nawet w najprostszej wersji można wykonać kopię maszyny wirtualnej, która będzie zawierać wszystkie dane, będzie przeznaczona do natychmiastowego uruchomienia, nawet na innym serwerze. W ten sposób można osiągnąć nie tylko zabezpieczenie danych przed utratą na poziomie, który trudno osiągnąć w starszym modelu pracy bezpośrednio na sprzęcie, ale także niezrównaną elastyczność odtwarzania. Na rynku istnieją nawet rozwiązania, które potrafią uruchomić maszynę wirtualną bezpośrednio z zasobów kopii bezpieczeństwa.
Wirtualizacja serwerowa jest obecnie podstawowym narzędziem przy eksploatacji data center z serwerami na platformie x86, praktycznie każdy system operacyjny klasy Enterprise ma wbudowany mechanizm wirtualizacji. Liderem rynku wirtualizacji serwerowej jest VMware (produkt vSphere jest najpopularniejszą platformą wirtualizacji serwerowej na świecie), na drugim miejscu znajduje się Microsoft z produktem Hyper-V. Gartner wśród wizjonerów wyróżnia Citriksa i zauważa coraz silniejszą pozycję firmy Oracle.
Łatwość klonowania maszyn i szybkość wdrożenia nowej infrastruktury do pracy niekiedy skłania do nadmiernego korzystania z tych usług. Zjawisko bardzo szybkiego rozrostu potrzeb i zużycia zasobów IT zaraz po wdrożeniu wirtualizacji obserwuje się w wielu przedsiębiorstwach. Jego przyczyną są nie tyle zalety technologii, ile brak rozliczeń kosztów użycia zasobów. W przypadku korzystania z systemów i aplikacji dystrybuowanych na licencji komercyjnej radykalny wzrost liczby maszyn niesie ze sobą skutki w postaci wzrostu opłat licencyjnych. Do pewnego stopnia można te koszty obniżyć, wybierając niektóre warianty licencyjne, np. związane z wyborem właściwej edycji serwerowych systemów operacyjnych. Koszty składowania danych również rosną, ale można je zmniejszyć, wprowadzając deduplikację mniej obciążonych zasobów.
