Wieści o śmierci mainframe'a są mocno przesadzone

Na V Forum Technologii Informatycznych w Mrągowie honorowym gościem otwierającym obrady Forum, był Bob Nusbaum, dyrektor generalny na Europę, Środkowy Wschód i Afrykę ds. systemów S/390 w firmie IBM. Z Bobem Nusbaumem o dużych komputerach, ich teraźniejszości i perspektywach rozmawia Marian Łakomy.

Na V Forum Technologii Informatycznych w Mrągowie honorowym gościem otwierającym obrady Forum, był Bob Nusbaum, dyrektor generalny na Europę, Środkowy Wschód i Afrykę ds. systemów S/390 w firmie IBM. Z Bobem Nusbaumem o dużych komputerach, ich teraźniejszości i perspektywach rozmawia Marian Łakomy.

W ciągle zmieniającym się świecie informatyki słowo "mainframe" źle się kojarzy. Dlaczego?

Jeżeli spojrzymy na duże komputery sprzed kilku lat, to były to systemy zamknięte, duże, drogie, usytuowane w szklanej klatce ośrodka informatycznego oraz wykonane w technologii dochodzącej do granic swych możliwości. Trochę zawiniła tu także polityka samej firmy IBM. To złe skojarzenie w ciągu ostatnich 1,5-2 lat przeszło do historii.

Zmieniliśmy całkowicie technologię, przystosowaliśmy komputery do wymogów systemów otwartych - uzyskaliśmy już prawie 100% zgodność systemu MVS ze specyfikacją Unix 1170 [zwaną obecnie Single Unix Specification - przyp. mł].

Kompletna zmiana technologii spowodowała znaczną obniżkę cen - obecnie klient płaci 1 USD za te właściwości, które 5 lat temu kosztowały 20 USD. Zmniejszyło to nasz dochód ze sprzedaży dużych systemów, ale jednocześnie nastąpiła zwiększona sprzedaż mocy obliczeniowej: w ubiegłym roku w moim obszarze działania dostarczyliśmy ponad 200 tys. MIPS mocy obliczeniowej dużych systemów. W tym roku nastąpi zwiększenie mocy dostarczonej o 50% i taki sam wzrost przewidujemy na przyszły rok. Dotyczy to zarówno zwiększonej liczby systemów, jak i mocy tych systemów.

Kupując nowy duży komputer IBM klient otrzymuje system o wysokiej niezawodności, znakomitej skalowalności i dużych możliwościach. Nie tak dawno Digital pokazał AlphaServer, w którym możliwe jest zainstalowanie pamięci 14 GB do obsługi dużych baz danych. My mamy takie możliwości w naszych maszynach Enterpise Server od 1993 r., a w konstrukcji Parallel Sysplex możemy przenieść do pamięci 460 GB danych!

Nie znam żadnego użytkownika dużych komputerów, który nie docenia ich roli i znaczenia: duże komputery będą potrzebne jeszcze długo. A parafrazując znane powiedzenie Marka Twaina można stwierdzić, że wieści o śmierci mainframe'a są mocno przesadzone.

Kto jest użytkownikiem systemów z rodziny S/390?

Są to głównie firmy i przedsiębiorstwa gospodarcze oraz instytucje rządowe, chociaż na tym rynku sprzedajemy także wiele komputerów AS/400 i RS/6000. Do zastosowań w technice i nauce polecamy raczej RS/6000 oraz jego wersje równoległe np. RS/6000 SP. Jeżeli firma ma 100 PC, to ze względu na bezpieczeństwo danych, szybkie ich składowanie i odzyskiwanie dobrze jest wesprzeć je jedną dużą maszyną, działającą także jako serwer danych i aplikacji w środowisku klient/serwer. Nasze bazy danych na mainframie są w stanie obsługiwać ogromną liczbę transakcji. Mamy takiego klienta w Niemczech, który dokonuje 2 mln transakcji dziennie i obsługuje je nasz zestaw Parallel Sysplex.

Czy zgodność ze specyfikacją Unix 1170 oznacza, że MVS stał się teraz Unixem?

Nie, jest to raczej unixowy dodatek do MVS, wykorzystujący silne strony wypróbowanych systemów operacyjnych IBM. Wprowadziliśmy go zaś dlatego, że wielu naszych klientów ma aplikacje działające pod Unixem, które chcieli przenieść na platformę bardziej niezawodną. Ponadto zgodność z tą specyfikacją pozwoli dostarczać więcej aplikacji komercyjnych, przeniesionych wprost z systemów unixowych.

Zmiana wewnętrznej architektury systemu MVS w ostatnich kilku latach pozwoliła na włączenie do niego funkcji z zestawu Unix 1170, jako integralnej części systemu.

Pozwoli to na łatwe przeniesienie na MVS największych unixowych systemów zarządzania bazami danych, takich jak Oracle, Informix czy Sybase. Obecnie dostępna jest już baza danych Oracle7 Parallel Server for MVS.

Projekt pilotowy nowej aplikacji dla 15 użytkowników można wykonać na dowolnej platformie unixowej, ale zainstalowanie go dla kilkuset lub kilku tysięcy użytkowników w bezpiecznym i skalowalnym środowisku wymaga solidnego sprzętu typu Enterprise Server.

Dlaczego komputer ES/9000 o mocy 60 MIPS jest uważany za "duży komputer", a PC z Pentium o mocy 100 MIPS nie?

Problem dotyczy całej architektury systemu komputerowego. W PC z Pentium jedynie procesor jest szybki. Także w IBM mamy systemy o mocy obliczeniowej zbliżonej do mainframe'a - choćby komputery RS/6000. Enterprise Server - dzięki znakomitym właściwościom MVS - jest skalowalny od 1 do 10 procesorów S/390, podczas gdy inne systemy równoległe SMP, działające pod Unixem rzadko wychodzą poza 4 procesory.

Zrównoważona architektura systemów ES/9000 z wieloma procesorami i wydajnymi kanałami wejścia/wyjścia oraz jednym obrazem systemu (system image) umożliwia obsługę największych baz bez potrzeby skomplikowanego strojenia, partycjonowania i segmentacji bazy oraz balansowania obciążenia nawet dla dużej liczby użytkowników, pracujących z bardzo dużymi bazami danych obsługiwanymi przez DB2.

Jedną z zalet systemów otwartych jest możliwość zestawienia systemu zgodnie z własnymi wymaganiami, ale jest to też wada - jeżeli stworzy się konstrukcję zgodnie z jakimś standardem, to powstanie własny zamknięty system.

IBM produkuje zarówno mikroprocesory S/390, jak i PowerPC. Czy pewnego dnia PowerPC zastąpi S/390 w dużych systemach?

To jest ważne pytanie, które IBM zadał sobie już kilka lat temu i odpowiedź brzmiała: nie. Wprawdzie oznaczałoby to ogromne korzyści produkcyjne - im dłuższa seria, tym niższe koszty. Jednakże uważamy, że koszty takiego opracowania listy rozkazów nie istniejącego jeszcze wówczas procesora RISC, aby możliwe było przeniesienie istniejącego oprogramowania z dużych komputerów były zbyt duże.

Zamiast tego dążymy do wspólnego wykorzystywania kodu programów przez stworzenie jednakowego środowiska programistycznego. Kod opracowany w C/C++ dla środowiska SNA daje się przenosić bez żadnych zmian na komputery AS/400. Mamy jednakową bazę DB2 dla wszystkich naszych platform sprzętowych.

Już prawie 10 lat wykorzystujemy procesory RISC w dużych komputerach do wykonywania specjalistycznych zadań, np. do obsługi kanałów we/wy. Nim procesory Power zostały użyte w stacjach roboczych RS/6000 były już używane w dużych komputerach IBM.

IBM produkuje coś co można by określić mianem "mainframe na stole", a mianowicie PC 500, zawierający procesor S/390 w typowej konstrukcji PC. Dla kogo jest przeznaczony ten sprzęt?

PC 500 cieszy się niesłychanym powodzeniem jako system do opracowania aplikacji. IBM wspiera twórców aplikacji dla S/390. Obecnie na świecie jest ponad 450 dużych producentów aplikacji dla Enterprise Server, z tego ponad 300 w Europie. Większość z nich korzysta z PC 500 do tej pracy, jestem więc optymistą co do jego przyszłości. Używany jest także w środowisku przetwarzania rozproszonego, gdzie zastępuje dawne duże komputery zgodne z architekturą 3090, np. 4361 i 4381. Daje to ich użytkownikom duże oszczędności eksploatacyjne.

Jeżeli ktoś zmierza do opracowania dużego systemu, wymagającego do pracy Parallel Sysplex, to lepiej jeśli zacznie od razu od jednego z serwerów z rodziny ES/9000. Jeżeli jednak ma niewielką aplikację, dającą się uruchamiać na PC 500 - bo nie każdy program z dużych komputerów działa na PC 500 - to oszczędności są ogromne.

Młodzi programiści nie lubią i nie umieją pracować w Cobolu. Jakie narzędzie do opracowania aplikacji oferuje im IBM?

Zdajemy sobie sprawę, że większość nowych aplikacji powstaje obecnie na stacjach roboczych, nawet dla dużych komputerów. Staramy się być w czołówce narzędzi obiektowych w znanych środowiskach - C++ i Smalltalk; IBM ma prawdopodobnie największe doświadczenie w przemyśle jeśli chodzi o techniki obiektowe. Enterprise Server będzie zapewne największą platformą używania i wykonywania bibliotek obiektowych. Co zaś do Cobolu... w świecie istnieje tyle aplikacji opracowanych w tym języku, że uznaliśmy za konieczne dodanie mu rozszerzeń obiektowych, pozwalających na zamknięcie kodu istniejących aplikacji w Cobolu w obiekty, używane z innych środowisk. Staramy się wspomagać w tym względzie wszystkich użytkowników naszych dużych komputerów.

Jakie przesłanie chce Pan przekazać polskim słuchaczom w Mrągowie i Czytelnikom Computerworlda?

Moje zasadnicze przesłanie sprowadza się do tego, że mainframe zaledwie sprzed dwóch lat, to zupełnie inny komputer niż to co oferujemy obecnie. Jeżeli są zainteresowani otwartymi systemami o dużej przenośności oprogramowania, nie powinni pomijać systemów S/390. Jest to bowiem obecnie system przystosowany do obsługi środowiska przetwarzania rozproszonego klient/serwer, nie droższy niż inne systemy, a zapewne łatwiejszy do zarządzania.

A jak z cenami?

Cena komputerów w podstawowej konfiguracji nie przekracza 500 tys. USD, a cena PC 500 odpowiada cenie typowego serwera PC. Jeżeli porówna się te komputery z największymi konfiguracjami komputerów HP czy naszych AS/400, to ich właściowości pokrywają się, a cena jest w pełni konkurencyjna. Ponadto trzeba pamiętać, że nasz duży komputer zaczyna się tu, gdzie inni kończą!

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200