UMTS - nowe możliwości sieci

UMTS - nowe możliwości sieci

Instalacyjne prognozy UMTS według Alcatela

Według prognoz rząd włoski zamierza jeszcze w tym roku uzyskać ze sprzedaży pięciu nowych licencji komórkowych UMTS niebagatelną kwotę 14-28 mld USD, jednak ostatnie doświadczenia w innych krajach wskazują, że suma ta jest nieprzewidywalna i może być albo pobożnym życzeniem rządu, albo przeciwnie - wyższa od planowanej. Minimalna kwota za jedną licencję została ustalona na 2 mld USD i od tej kwoty rozpocznie się przetarg połączony z aukcją o przydział kolejnych pasm radiowych nad Włochami. Wśród konkurentów już znalazły się wszystkie działające na terenie Włoch konsorcja komórkowe GSM, z dwoma największymi operatorami: Telecom Italia Mobile i Omnitel (Vodafone) na czele, posiadającymi około 90 proc. obecnych klientów sieci komórkowych GSM.

Rząd francuski przystępuje do sprzedaży pasm UMTS z półrocznym opóźnieniem. Ogłoszone niedawno pierwsze szczegóły przetargowe telefonii trzeciej generacji przewidują specjalną sprzedaż aukcyjną czterech licencji UMTS, każdą za minimum 4,5 mld USD (łącznie nie mniej niż 18 mld USD). Czas ustalony przez rząd francuski na składanie ofert przez zainteresowanych upływa 31 stycznia 2001, a zwycięzcy będą wyłonieni do 31 maja 2001.

Polska jest pierwszym krajem w centralnej części Europy, gdzie już rozpoczęto procedurę sprzedaży pasm radiowych UMTS, a zakończenie licytacji nastąpi jeszcze w tym roku. Jedynie w Czechach mówi się ostatnio o potrzebie budowy sieci komórkowej 3G i przystąpienia do licytacji w drodze aukcji, zamiast deklarowanego do tej pory przetargu wśród operatorów. Za takim rozwiązaniem jest oczywiście czeska administracja rządowa, która spodziewa się uzyskać więcej pieniędzy niż dotychczas planowane ok. 500 mln USD (według wstępnych informacji 1,2 mld USD).

Powszechna sprzedaż przez instytucje rządowe licencji na europejską wersję telefonii trzeciej generacji IMT-2000, czyli UMTS, stała się więc w ostatnim okresie swoistym sposobem pozyskiwania pieniędzy, a nawet regułą reperowania dochodów państwowych. Ocenia się, że tylko w tym roku do kas rządowych wpłynie łącznie około 100 mld EUR, a w przyszłym roku kwota ta może wynieść nawet 150 mld EUR. Ogromne wpływy ze sprzedaży licencji krajowych UMTS są więc bardzo dobrym interesem, zwłaszcza że koszty ich uzyskania są praktycznie żadne.

Ekspresowy konkurs piękności

Krajowy przetarg na operatorów telefonii komórkowej trzeciej generacji UMTS uległ radykalnemu przyspieszeniu (ogłoszenie przetargu 5 października, złożenie ofert do 6 listopada, wyłonienie zwycięzców 29 listopada, wręczenie licencji operatorom UMTS jeszcze w grudniu tego roku), a minimalną cenę każdej z pięciu przewidywanych do wygrania koncesji ustalono na 750 mln EUR (łącznie 2,9 mld USD). Zgodnie z ostatnimi propozycjami Ministerstwo Łączności spodziewa się uzyskać ze sprzedaży licencji UMTS w Polsce nie mniej niż 14 mld PLN - płatnych w kilku ratach. Operatorzy, którzy otrzymają koncesje UMTS, mają wpłacić do skarbu państwa jeszcze w tym roku pierwszą ratę w wysokości 20 mln EUR, a w przyszłym - 53 proc. opłaty koncesyjnej. Pozostała kwota winna wpłynąć do państwowej kasy w ciągu następnych 14 lat. Czas ważności koncesji wydłużono z 15 do 20 lat.

Według zapowiedzi tegoż ministerstwa będzie to klasyczny "konkurs piękności z elementami cenowymi", czyli forma współzawodnictwa, w którym zaoferowana przez operatora cena będzie tylko jednym - ale nie decydującym - z elementów przetargowych.

Jak z tego widać, tempo jest ekspresowe: ministerstwo będzie miało jedynie 3 tygodnie na ocenę i wybór właściwych partnerów, a wiadomo, że okres ten w innych krajach był wielokrotnie dłuższy (6 miesięcy w Niemczech, 7 miesięcy w Wielkiej Brytanii).

Nadal trwają dyskusje w różnych krajowych gremiach, czy wybór aż pięciu operatorów dla telefonii komórkowej 3G w Polsce jest dostatecznie trafny - zwłaszcza, że ich liczba w wielu krajach europejskich nie przekracza czterech - oraz czy czas przydzielania licencji nie jest zbyt krótki, a cały proces zbyt pochopny, biorąc pod uwagę niski stopień nasycenia kraju telefonią komórkową 2G. Oddzielnym pytaniem jest, czy krajowych operatorów stać już na tak wielki wydatek, który niewątpliwie odbije się na kosztach ponoszonych przez abonentów przyszłej sieci komórkowej UMTS. Nadal pozostaje kontrowersyjna ministerialna propozycja zawierania międzyoperatorskich umów roamingowych na zasadach komercyjnych. Nie godzi się z nią część przyszłych operatorów sieci.


TOP 200