Technika dla każdego

Proste jak wymiana silnika

Nawet jednak gdy ceny sprzętu i oprogramowania nie mają charakteru zaporowego dla coraz większych grup społecznych, to taką nieprzekraczalną barierą może okazać się brak przyjazności jego obsługi. Dotyczy to zwłaszcza osób słabiej wykształconych lub starszych.

Takie stwierdzenia u bardzo młodych ludzi, którzy "rodzą się z komputerami", wywołują odruch niezrozumienia i zniecierpliwienia. W czym problem? Przecież każdy jest "zwykłym człowiekiem" mającym "kumpla nerda" i wystarczy "wpisanie w Google kilku słów kluczowych, które rozwiązują problem". Ciekawe jak? Niby która z tych stron "rozwiązuje problem", a która jest bezwartościowa? I co to jest w ogóle "Google", gdy na ekranie pojawiają się niezrozumiałe komunikaty typu "Potrzeba 10 MB pamięci, wolnych tylko 20 MB, czy zakończyć instalację - tak/nie/nie wiem".

Czy jeśli samochód nie działa, to też wystarczy wpisanie w Google paru słów kluczowych, typu "oporopowrotnik, wał rozrządu, alternator, karburator, sztamajza", a znajdzie się rozwiązanie na talerzu? Ten problem przecież już dawno ktoś rozwiązał. Przez Internet wystarczy zamówić sobie części z instrukcją naprawy i sprawa załatwiona. W razie czego można też zadzwonić do znajomego mechanika samochodowego, gdyby nowo dostarczony silnik nie mieścił się w starej karoserii.

Można w ten sposób, a można też szukać bardziej systematycznych rozwiązań. Tak postąpili inżynierowie z firmy Fujitsu-Siemens, oferując komputer SimpLiCo z bardzo prostą i przejrzystą funkcjonalnością, ograniczoną do najważniejszych zastosowań. W ten sposób uzyskano produkt w cenie 10-20% niższej niż porównywalna konfiguracja standardowa.

A co z przyjaznością dialogu człowiek-maszyna? Uczucia są tu mieszane. Konfiguracja faktycznie jest prosta w obsłudze i niemal całkowicie "głupioodporna", ale mało elastyczna (opcje, rozszerzenia, instalacja nowych programów) i na tyle specyficzna, że dziadkom trudno będzie liczyć na pomoc wnuków. Warto jednak podejmować próby idące w tym kierunku - im więcej ich będzie, tym ciekawszych efektów należy się spodziewać. W końcu pierwsze komputery również wymagały od użytkownika wprowadzania "z ręki" tasiemcowych komend systemu operacyjnego, dopiero z czasem zaczęły pojawiać się przeróżne, ułatwiające życie nakładki i systemy graficzne


TOP 200