Straszne skutki awarii telefonu

Inmarsat-A - teletransmisyjny kombajn.

Terminal satelitarny Inmarsat-A, to w wielkim uproszczeniu skrzyżowanie anteny parabolicznej z telefonem. Od strony funkcjonalnej jest to znacznie rozbudowany telefon. Terminal taki, działając poprzez system geostacjonarnych satelitów Inmarsata, zapewnia globalne, bezpośrednie połączenie z publicznymi sieciami telefonicznymi, a także teleksowymi i teledacyjnymi.

Dzięki utrzymaniu wysokich parametrów transmisji, jest to jedyny przenośny system łączności, który analogicznie do typowego telefonu, cechuje się łatwością stosowania z szerokim zakresem urządzeń peryferyjnych dostosowanych do konkretnych potrzeb. Do terminala Inmarsata-A można przyłączyć komputer, faks, teleks, centralkę telefoniczną, radio-repeater lub szyfrator. Dwa terminale mogą także komunikować się wzajemnie, co zapewnia pełną elastyczność w łączności z najodleglejszymi zakątkami świata lub w krajach z niepewną siecią naziemną, np. w Polsce. Również uruchamianie terminala jest bardzo proste: trzeba otworzyć walizkę, rozpiąć parasol antenowy, włączyć zasilanie i wystukać numer abonenta.

Jak już wspomniałem, konsekwentnie "telefoniczny" charakter systemu Inmarsat-A daje ogromną elastyczność użytkową, także w zakresie transmisji danych. Tutaj system łączy w sobie zalety klasycznej telefonii, jak i podwyższonego standardu ISDN. Dostępna standardowo transmisja modemowa z prędkością 9600 bit/s może być wzbogacona dzięki opcjonalnemu blokowi szybkiej transmisji danych do 64 Kbit/s w trybie simplex lub duplex. Pozwala to na niekosztowne przesyłanie dużej liczby danych, jak np. długie dokumenty, obrazy wideo, a także prowadzenie wideokonferencji.

Warto zauważyć, że opcja szybkiej transmisji danych pozwala na realizację coraz powszechniejszego żądania Bandwith on Demand (szerokie pasmo na żądanie). Ta fanaberia speców od transmisji danych wynika z konieczności zapewnienia efektywnego połączenia w czasie rzeczywistym dla zastosowań uwarunkowanych czasowo (Delay Sensitive). Do takich zastosowań należy m.in. wspomniana wideokonferencja, niemożliwa do zrealizowania w systemie VSAT korzystającym z transmisji X.25. Jak wykazują doświadczenia zaawansowanych użytkowników, opóźnienia w pakietowej sieci VSAT są zbyt duże, by utrzymać czytelny przekaz rozmowy. Inmarsat-A zestawia natomiast "od ręki" szybkie łącze działające w czasie rzeczywistym.

Kiedy trzeba przesłać materiał wizyjny o dobrej jakości, można go poddać cyfrowej kompresji i następnie przekazać jako plik komputerowy poprzez satelitę z prędkością 56/64 Kbit/s. Plik danych odbierany jest w studiu poprzez sieć ISDN i nagrywany na dysk. W ostatnim kroku odtwarza się materiał z oryginalną prędkością na takim samym urządzeniu do kompresji (kodek), aby odtworzyć pełny ruchomy obraz i dźwięk. Jakość obrazu zależy wyłącznie od użytego systemu kompresji. Co bardzo ważne, nie obserwuje się, częstej w przekazie analogowym, utraty chrominancji ani luminancji tak przesyłanego materiału. Również szerokopasmowa fonia dostępna dzięki kodekom w telefonii satelitarnej jest często wykorzystywana do transmisji radiowych "na żywo".

Zastosowania urządzeń Inmarsat-A są co najmniej tak rozliczne, jak w przypadku klasycznej telefonii stacjonarnej i ruchomej. Główne grupy użytkowników to: służby wojskowe i policyjne, instytucje rządowe, organizacje ratownicze, biznes, agencje prasowe, telewizja. Inmarsat-A to znakomite narzędzie do przesyłu tekstu, wizji, profesjonalnej fonii, zdjęć i faksów wprost z terenu.

Z telefonów satelitarnych korzystają dziś geolodzy. Dzisiejsi "poszukiwacze złota" transmitują obrazy zbierane z odwiertów, a także w sprzężeniu z GPS ustalają pozycje głowic wiertniczych. Komputerowa analiza złoża wymaga wielkiej liczby danych geologicznych, więc nieodzowna stała się szybka transmisja. Ekipy robót geologicznych podkreślają niezawodność łączności satelitarnej, nawet przy najgorszej pogodzie. Telefony Inmarsata mają zastosowanie zarówno na morskich platformach wiertniczych, jak i na lądzie, w Algierii, Jemenie, Rosji, Wietnamie oraz w dawnej Jugosławii.

Przełomowy krok w korzystaniu z Inmarsata uczyniła telewizyjna sieć CNN w trakcie wojny o Kuwejt. Ekipa CNN, jako jedyna mogła przekazywać na bieżąco relacje wizyjne wprost z bombardowanego Bagdadu. Do transmisji dźwięku i skompresowanej wizji użyto przenośnego terminala Inmarsata. Za CNN poszły inne telewizje. Doszło do tego, że szturm na moskiewski Biały Dom był w całości relacjonowany przez kilka zachodnich ekip telewizyjnych uzbrojonych w inmarsatowskie "parasole".

Terminale Inmarsata-A w wersji stacjonarnej montuje się jako węzły łączności zapasowej w ministerstwach, bankach i innych instytucjach nie mogących sobie pozwolić na utratę połączenia ze światem. Takie rozwiązanie dają niezawodne linie telefoniczne, teleksowe, a ISDN. Linie są stale czynne, ale ponieważ płaci się tylko za efektywny czas połączenia, jest to rozwiązanie bardzo ekonomiczne.

Unicef, np., stosuje w Afganistanie kombinację Inmarsata-A z systemem radiotelefonów dla utrzymania kontaktu swego personelu z centralą w Nowym Jorku. Podczas walk w Kabulu szef biura Unicefu pozostawał w stałym kontakcie ze światem, mimo że nie był w stanie dotrzeć do własnego biura.


TOP 200