Spóźniona pomoc Microsoftu

Microsoft udostępnił darmową aplikację, usuwającą z systemu uciążliwego robaka MSBlast. Wielu użytkowników, nie mogących sobie poradzić z robakiem, z pewnością ucieszy inicjatywa koncernu, szkoda tylko, że jest ona spóźniona - Blaster pojawił się w sierpniu ubiegłego roku i czas jego największej aktywności już minął.

Przedstawiciele koncernu twierdzą jednak, że wciąż otrzymują sygnały od użytkowników, których komputery infekowane są przez MSBlasta (zwanego również Blasterem) - stąd decyzja o udostępnieniu aplikacji usuwającej robaka. Smuci jednak fakt, że nastąpiło to dopiero teraz, kiedy zdecydowana większość użytkowników systemów Windows zdołała już usunąć owego "insekta".

Przypomnijmy - MSBlast pojawił się w sierpniu. Robak w zastraszającym tempie rozpowszechniał się w sieci, do infekowania kolejnych komputerów wykorzystując poważny błąd w zabezpieczeniach systemu Windows. Do jego usunięcia niezbędne było m.in. "załatanie" owej dziury (poprzez zainstalowanie udostępnionego przez Microsoft patcha). Z danych opublikowanych w październiku przez amerykańskie stowarzyszenie Information Technology Association of America wynika, że celem ataku tego "insekta" było ponad 50% amerykańskich internautów, korzystających z systemów Windows.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że producetom oprogramowania antywirusowego przygotowanie narzędzi podobnych do tego, które wczoraj udostępnił Microsoft zajęło nie cztery miesiące, lecz niecałą dobę - już następnego dnia po wykryciu robaka stosowne, darmowe aplikacje udostępniły m.in. firmy F-Secure oraz Symantec.

Więcej informacji o robaku MSBlast:

http://www.pcworld.pl/news/news.asp?id=58076

"Szczepionka" do pobrania:

http://www.microsoft.com/downloads/details.aspx?displaylang=pl&FamilyID=e70a0d8b-fe98-493f-ad76-bf673a38b4cf

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200