Sieci domowe cz.1
- Andrzej Janikowski,
- 01.04.2001
Technologia PLC bywa jeszcze nazywana DPL (Digital PowerLine). Ta już niemal historyczna nazwa wywodzi się od Norweb Communications i Nortel Networks. W 1991 r. spółka Norweb Communications powołała zespół naukowców pod kierownictwem Paula Brauna do opracowania metody przesyłania informacji okablowaniem elektroenergetycznym na skalę światową. Wkrótce do ich prac i eksperymentów przyłączył się Northern Telecom - dzisiejszy Nortel Networks. Nazwa DPL pojawiła się oficjalnie w 1997 r. jako prawdopodobny standard światowy. Rok później Nortel i United Utilities zawiązały spółkę NOR.WEB i zaczęły wprowadzać DPL począwszy od Londynu. Ale już we wrześniu 1999 spółka United Utilities zgłosiła zamiar wycofania swojego 50-proc. udziału, a 15 grudnia obydwie firmy oficjalnie rezygnowały z DPL. Powodem takiej decyzji były - co zostało specjalnie podkreślone - nikłe efekty ekonomiczne. Sama technologia nie została zakwestionowana. Tak więc wycofanie się Nortela z rozwoju DPL 1000 nie oznacza regresu tej technologii. Z kolei Norweb Communications już nie istnieje. Szerzej o PLC - w 3 części naszego cyklu.
PLC wąskopasmowe
Przewody energetyczne, jak już wspomniano, są łatwo dostępnym medium w prawie każdym domu. Mogą być wykorzystywane do monitorowania pomieszczeń i otoczenia oraz komunikowania się z urządzeniami sterującymi.
Dostępne dzisiaj systemy dotyczą w swej istocie sterowania urządzeń elektrycznych. Większość z nich pochodzi od producentów oferujących własne rozwiązania. Z czasem ich protokoły, często opatentowane, stają się standardami de facto, jak X10, Lonworks, CEBus czy PLUG-IN.
X10, jak twierdzi się w USA, stał się standardem de facto dla komunikacji z urządzeniami domowymi. Jest w tym jednak tylko część prawdy. W rzeczywistości X10 można uznać za standard de facto tylko w liniach jednofazowych, gdzie różnica częstotliwości w energetyce amerykańskiej (60 Hz) i europejskiej (50 Hz) jest w zasadzie do pominięcia. Ale w układach trójfazowych w czasie połowy sinusoidy wystąpią 3 przejścia przez zero i wtedy tej różnicy nie można pominąć. Będzie o tym mowa w trzeciej części cyklu.
Na świecie jest już ponad 1 mln produktów zgodnych z tym protokołem, podzielonych na 3 grupy: urządzenia nadawcze, odbiorcze i dwukierunkowe. Jednym z prostszych urządzeń odbiorczych jest elektryczne gniazdo naścienne, do którego przyłącza się lampę. Gniazdo takie powinno tylko interpretować polecenia, na przykład: włącz, zgaś, zmniejsz oświetlenie o 25, 50 czy 75 proc. W przyszłości regulację oświetlenia będzie można przeprowadzać przez Internet. Protokół X10 musi ewoluować także i w tym kierunku.
PLX jest własnym protokołem Inari, który obejmuje warstwy łącza danych, sieciową i transportową modelu OSI. Co ważniejsze, protokół PLX zajmuje się specyficznymi żądaniami MAC dla domowych sieci. Przed stworzeniem tego protokołu spółka analizowała wszystkie istniejące protokoły MAC, jak: Ethernet, TR, ATM, 802.11 Wireless i CEBus. Przeprowadzone badania utwierdziły ją w przekonaniu, że żaden z nich nie nadaje się do adaptacji w nieprzyjaznym środowisku sieci energetycznych. W tym stanie rzeczy firma opracowała własny protokół, specjalnie dla sieci okablowania elektroenergetycznego. Główny układ scalony tego systemu przedstwiono na rysunku 7.