Co z PayPal?

To, co naprawdę interesuje wszystkich aktywnych uczestników aukcji internetowych, to odpowiedź na pytanie, czy eBay uruchomi w Polsce swój system płatności internetowych PayPal. "eBay bez PayPala jest bez sensu. Ale z kolei jeśli tylko będzie PayPal, to eBay w zasadzie nie jest już do niczego potrzebny" - zauważa jeden z dyskutantów forum Technologie i media na gazeta.pl. eBay obecny jest w 26 krajach. W nich wszystkich uczestnicy jego aukcji mogą korzystać z PayPal. Można więc z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że PayPal będzie dostępny również w Polsce. Na razie PayPal jest dostępny w 45 krajach i nie ma wśród nich żadnego kraju z Europy Środkowo-Wschodniej.

PayPal jest systemem płacenia niewielkich sum przez Internet, powstałym w 1998 r. Widząc rosnącą popularność PayPal, eBay próbował walczyć z nim za pomocą własnego serwisu BillPoint. Kontrofensywa nie powiodła się i w październiku 2002 r. eBay zdecydował się kupić PayPal, co okazało się genialnym posunięciem. PayPal ma w tej chwili ponad 50 mln użytkowników i jest preferowanym przez przytłaczającą większość użytkowników eBaya systemem płatności. Tylko w kilku na każde 100 aukcji toczących się na eBay.com nie można uregulować płatności za pomocą systemu PayPal. O ważności systemu płatności w strategii eBay świadczy to, że serwis ma opcję pokazywania wyłącznie tych przedmiotów, które zostały wystawione przez sprzedawców akceptujących płatność przez PayPal. Zgodnie z badaniami Jupiter Research, PayPal jest metodą płatności stosowaną w dwóch trzecich zawartych w Stanach Zjednoczonych aukcji internetowych. Dla eBay PayPal jest też coraz bardziej znaczącym źródłem przychodów. Przychody systemu płatniczego stanowią w tej chwili ponad 20% przychodów eBay. Przez PayPal przepływa rocznie ponad 17 mld USD.

Mechanizm płacenia przez PayPal jest bardzo prosty. Nowi uczestnicy przekazują PayPal dane swojej karty kredytowej lub konta bankowego, które są weryfikowane poprzez transakcję o symbolicznej wartości. Od tego momentu kupujący może przekazać płatność sprzedającemu, podając po prostu na stronie PayPal jego adres e-mail. Odpowiednia kwota jest natychmiast ściągana z karty lub rachunku kupującego i przekazywana na konto PayPal sprzedającego. Ten z kolei może wyciągnąć pieniądze za pomocą czeku, przekazu na własne konto bankowe lub też zapłacić nimi za inną transakcję realizowaną np. w sklepie będącym uczestnikiem systemu PayPal. Takich sklepów jest w tej chwili ponad 250 tys., a eBay prowadzi bardzo intensywną kampanię zachęcają do włączenia się kolejnych uczestników. Wśród sklepów akceptujących płatności PayPal znajduje się na przykład iTunes należący do Apple Computer. Cały system zawdzięcza swoją popularność temu, że umożliwia prywatnym sprzedawcom i niewielkim firmom otrzymywanie płatności realizowanych kartą kredytową bez konieczności zakładania drogiego rachunku handlowego, a przy tym jest bardzo przyjazny dla użytkownika. Za realizację płatności PayPal pobiera prowizję od sprzedającego w wysokości 2,2-3,4% wartości transakcji oraz prowizję za wymianę waluty na potrzeby transakcji. W pierwszym kwartale 2004 r. przychody PayPal wyniosły 155 mln USD, czyli prawie 70% więcej niż rok wcześniej.

PayPal w PL

We wszystkich krajach, w których PayPal działa, korzystające z niego osoby mogą przelać pieniądze z konta PayPal na konto banku amerykańskiego. W 19 spośród 45 krajów istnieją jednak różne ograniczenia, jeśli chodzi o przelanie pieniędzy z konta PayPal na konto w lokalnym banku, co utrudnia działanie sprzedawcom aktywnym na eBay, chcącym oferować kupującym możliwość uiszczenia płatności przez PayPal. Nie ogranicza jednak osób, które tylko kupują na eBay. Dla polskich internautów możliwość włączenia się do systemu PayPal jest bardzo interesująca. Na razie uczestnicząc np. w amerykańskich aukcjach skazani są na przelewy z polskiego do amerykańskiego banku. Koszt takiego przelewu rzadko spada poniżej 50 zł. Alternatywą - niestety, również niezbyt tanią - jest przekaz pieniężny (money order), realizowany np. za pomocą serwisu BidPay.com, powiązanego z Western Union, największą na świecie firmą zajmującą się międzynarodowymi przekazami pieniężnymi. Przesłanie kwoty o wartości nieprzekraczającej 100 USD kosztuje 1,95-4,95 USD. Przekazanie wyższych sum (do 100 USD) wymaga uiszczenia prowizji w wysokości 5 USD oraz 2,25% wysyłanej kwoty. Pieniądze ściągane są z akceptowanej przez BidPay karty płatniczej. Karty płatnicze wydawane w Polsce są akceptowane przez BidPay. Jeśli Polakom zostanie udostępniony PayPal, znacznie obniżą się bariery kupowania produktów na eBay.com. Po pierwsze, amerykańscy sprzedawcy nieufnie odnoszą się do uczestników, którzy nie są w stanie uregulować płatności za pomocą PayPal. Po drugie, koszty realizacji płatności za pomocą PayPal ponosi sprzedający, a nie kupujący. Dzięki temu polskiemu internaucie kupującemu książki czy komponenty komputerowe na aukcji odpadnie wydatek dobrych kilkudziesięciu złotych na międzynarodowy przelew czy przekaz pieniężny. PayPal znacznie ułatwi też polskim sprzedawcom wystawienie produktów na arenie międzynarodowej.

Zupełnie inną kwestią jest pytanie, czy PayPal przyjmie się w Polsce w transakcjach realizowanych między polskimi uczestnikami. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że nie. PayPal nie przyjął się w każdym kraju, w którym działa eBay. Brytyjczycy (ebay.co.uk) zaakceptowali ten sposób płatności, ale już Niemcy (ebay.de) zdecydowanie preferują przelew i pobranie, a z PayPal korzystają rzadko. Niedawno Allegro przedstawiło dane na temat transakcji, pochodzące z ankiet wypełnionych przez 10 tys. uczestników polskiego serwisu aukcyjnego. 85% doświadczonych i 71% początkujących użytkowników Allegro płaci za towar przed wysyłką przedmiotu. 82% doświadczonych i 67% początkujących płaci przelewem, najczęściej dokonywanym w internetowym banku, niepobierającym żadnych prowizji za dokonanie przelewu lub pobierającym za to symboliczne opłaty. Co piąta transakcja realizowana jest za pobraniem pocztowym. Dzisiaj więc zarówno sprzedający, jak i kupujący ponoszą minimalne koszty realizacji płatności. PayPal ze swoimi opłatami na poziomie 3% wartości transakcji obciążającymi sprzedającego wygląda na tym tle mało zachęcająco.