SCO: pozwani wnoszą o oddalenie
-
- Andrzej Maciejewski,
- 29.04.2004, godz. 13:17
Dystrybutor części samochodowych AutoZone domaga się zawieszenia procesu wytoczonego mu w marcu przez SCO Group dopóki nie zostaną rozstrzygnięte inne postępowania, w których bierze udział SCO. Ponadto, AZ twierdzi, że skarżący je producent wcale nie sprecyzował, o naruszenie których praw chodzi. Takie samo stanowisko przyjmuje drugi z pozwanych - DaimlerChrysler.
O tym czy Linux narusza prawa SCO i czy spółka ma w ogóle prawa do systemu Unix zadecyduje sąd w różnych toczących się procesach, w których biorą udział oskarżeni: IBM i Novell oraz Red Hat (oskarżający. AutoZone argumentuje, że dopiero po rozstrzygnięciu tych spraw, okaże się, czy zarzuty SCO są prawdziwe.
SCO Group pozwało AutoZone na podstawie twierdzenia, że spółka łamie jej prawa do Unixa poprzez stosowanie Linuksa. Firmy mają na koncie współpracę w przeszłości - AutoZone wykorzystywał system SCO Unix w punktach sprzedaży (POS) w sieci blisko 500 sklepów.
Zobacz również:
- macOS 13.4 - problemy z kompatybilnością z aplikacjami
- ChromeOS i biznes - takie połączenie ma coraz więcej sensu
- Relacja z WWDC 2023 - najważniejszej konferencji Apple w roku
Jak informowaliśmy wcześniej, sąd okręgowy w Delaware zawiesił proces Red Hat kontra SCO, uznając, że rozpatrywanie tak naprawdę tej samej kwestii w kilku postępowaniach jednocześnie jest marnotrawieniem czasu amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Podobny punkt widzenia przyjmuje AutoZone i wnosi o zawieszenie sprawy, a niezależnie od decyzji sądu, prosi też o nakazanie SCO, aby sprecyzowało swoje zarzuty.
Zdaniem jednego z obserwatorów działań SCO, spółka dąży jedynie do robienia dobrego wrażenia przed swoimi inwestorami, że którakolwiek z tych spraw zakończy się sukcesem . Fundusz BayStar Capital zwrócił się niedawno do firmy o zwrot 20 mln USD, twierdząc, że SCO złamała przepisy umowy inwestycyjnej.
