Rosja użyła technologii rozpoznawania twarzy. Chce wiedzieć, kto był na pogrzebie Nawalnego

Osoby uczestniczące w pogrzebie lidera opozycji Aleksieja Nawalnego mogą zostać aresztowane. Rosja używa technologii rozpoznawania twarzy, aby ich zidentyfikować.

Protesty po śmierci Aleksieja Nawalnego / Fot. Przemek Swiderski/EastNews

Protesty po śmierci Aleksieja Nawalnego / Fot. Przemek Swiderski/EastNews

Pogrzeb Nawalnego, który odbył się 1 marca, zgromadził wielu zwolenników, którzy przeciwstawili się m.in. surowym rosyjskim przepisom przeciwko wypowiedziom popierającym Ukrainę. Jedna z kobiet została nagrana na wideo, jak mówi "chwała bohaterom" — to tradycyjna odpowiedź na pozdrowienie "chwała Ukrainie". Została oskarżona o "wykazanie zakazanego symbolu" i ukarana niewielką grzywną, ale pozwolono jej wrócić do domu następnego dnia — podaje serwis Semafor.

Niezależne rosyjskie źródło informacyjne Agenstvo donosi, że kilku innych uczestników pogrzebu również zostało zatrzymanych, choć zarzuty wobec nich pozostają nieznane.

Zobacz również:

  • Apple musi się bronić. Pozew określa AirTagi narzędziem do prześladowania
  • Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia

Rzecznik OVD-Info, Dmitrij Anisimow, powiedział Agenstvo, że rosyjskiej policji "udało się zidentyfikować i śledzić osoby z pogrzebu aż pod ich drzwi" za pomocą technologii rozpoznawania twarzy. Na kilka dni przed pogrzebem władze zainstalowały też kilka nowych kamer monitorujących — wokół kościoła i cmentarza.

Technologia może służyć do inwigilacji

Rosja jest jednym z wielu represyjnych reżimów, które polegają na technologii rozpoznawania twarzy, aby identyfikować poszczególne osoby. Technologia ta była szeroko używana do aresztowania setek protestujących od czasu inwazji na Ukrainę.

Reuters informuje, że w już 2017 r. Moskwa ogłosiła uruchomienie jednej z największych na świecie sieci wideo monitoringu z wykorzystaniem rozpoznawania twarzy, która w tym czasie składała się z 160 000 kamer, z czego ponad 3000 było podłączonych do systemu rozpoznawania twarzy. Początkowo miała służyć wyłącznie do identyfikacji i łapania przestępców, ale teraz już wiadomo, że sieć jest używana do wykrywania protestujących.

Reuters zauważa również, że co najmniej trzy firmy (dwie rosyjskie, jedna z Białorusi) dostarczające algorytmy dla rosyjskich systemów rozpoznawania twarzy, wykorzystywały chipy Nvidii lub Intela w połączeniu z tymi algorytmami, choć nie oznacza to, że zachodnie firmy naruszyły sankcje. Rosja mogła zdobyć poszczególne komponenty w nielegalny sposób.

Chiny to kolejny kraj, którego władze intensywnie korzystają z technologii rozpoznawania twarzy. W 2018 r. dowiedzieliśmy się, że niektórzy chińscy policjanci używali nawet okularów z wbudowaną technologią tego rodzaju, a raz udało się zidentyfikować podejrzanego z tłumu 50 000 osób. Chiny wykorzystują nawet rozpoznawanie "sposobu chodzenia do identyfikacji osób próbujących ukryć swoje twarze".

Zarówno w Chinach, jak i Rosji, prawo jest po stronie rządu i obywatele nie mogą liczyć na odpowiednią ochronę prywatności.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200