Rok 2014 - dziesięć trendów dla dostawców w branży technologicznej

W telegraficznym skrócie - już nie Chiny, a Wietnam I Tajlandia. Mniej pecetów, więcej tabletów. Tak ma wyglądać koniec roku 2013 i rok 2014.

Rok 2014 - dziesięć trendów dla dostawców w branży technologicznej

GXS

Mark Marley z firmy GXS opisał zmiany, jakie jego zdaniem zajdą w nadchodzących miesiącach wśród dostawców (usług, podzespołów itd.) w branży technologicznej. Podobnie jak inni eksperci, zauważa, że branża znajduje się w okresie, w którym zachodzą gwałtowne zmiany na wielu płaszczyznach. Dywersyfikowanie działalności czy adopcja nowych technologii i konieczność zaistnienia na nowych rynkach, odbijać mają się na działalności większości dużych firm. Zachodzące zmiany wpłynąć mają także na branżowych dostawców. Oto dziesięć najważniejszych trendów, które wymienia Marley:

  1. Dalszy wzrost zapotrzebowania na tablety i spadający popyt na pecety. Marley zwraca uwagę, że zmiany w funkcjonowaniu firm, dostawców, wymusza stosowanie w tabletach innych podzespołów niż w komputerach osobistych. Rynek tabletów wpływa jego zdaniem także na zwiększenie innowacyjności i kosztów rozwoju w firmach. Jako przykład wymienia tu konieczność pracowania nad giętkimi wyświetlaczami OLED.
  2. Dywersyfikacja działalności dostawców, ich wkraczanie na nowe sektory rynkowe. Tu jako przykład podawany jest rozwój branży motoryzacyjnej, która coraz bardziej stawia na „inteligentne, połączone samochody” (connected vehicles). Marley zwraca tu uwagę na takie firmy jak Qualcomm, który dostosowując się, projektują półprzewodniki dla nowej generacji systemów samochodowej rozrywki oraz Apple, który ma udzielać licencji na używanie systemu iOS w motoryzacji.
  3. Rosnące zainteresowane noszoną, osobistą elektroniką użytkową (wearable devices). Marley przewiduje, że może to być całkowicie nowy rynek przynoszący olbrzymie zyski. Producenci i dostawcy musza jednak sprostać takim wyzwaniom jak opracowanie jeszcze mniejszych podzespołów, które będzie można wykorzystać w „noszonej, osobistej elektronice użytkowej”. Zarobić będzie jego zdaniem można także na opracowaniu lepszych baterii i akumulatorów, przedłużających czas działania takich urządzeń.
  4. Internet rzeczy oferować ma szansę dla firm zajmujących się usprawnianiem komunikacji M2M oraz zdalnego monitorowania pracy sprzętu. Marley wymienia takie firmy jak GE, IBM, Cisco i Infineon, które już przyglądają się możliwościom zaistnienia na tym rynku.
  5. Przekształcanie się firm stricte software’owych w twórców hardware’u. Przykładem jest tu Microsoft ze swoją konsolą Xbox. Marley mówi jednak także o Google czy Facebooku, którzy albo rozpoczynają współpracę z „partnerami sprzętowymi” albo szukają firm, które można przyjąć, jak w przypadku Google i Motoroli. Szansą dla dostawców podzespołów jest to, że firmy software’owe zazwyczaj nie posiadają swoich zakładów produkcyjnych. Będzie im więc zależało na znalezieniu partnerów i podpisywaniu kontraktów.
  6. Nowe regulacje prawne, takie jak zakaz używania surowców z miejsc ogarniętych konfliktami czy krajów, w których łamane są prawa człowieka. Przepis ten wejdzie w życie w maju 2014 w USA. Takie przepisy zmuszą dużych graczy rynkowych do ponownej oceny swoich dostawców i podpisanych kontraktów.
  7. Rosnące koszty produkcji w Chinach sprawią, że producenci firmy high tech zaczną się rozglądać za innymi krajami, w których tworzony będzie ich sprzęt. Marley uważa, że Tajwan, Wietnam i Tajlandia mogą stać się magnesem przyciągającym największych rynkowych graczy. Jednocześnie, takie państwa mają rozwijać własną branże dzięki współpracy z zachodnimi firmami.
  8. Japonia, jako obszar mocno dotknięty klęskami żywiołowymi, przyglądać ma się możliwości modernizacji swoich platform ICT. Marley twierdzi, że duża część tamtejszych firm high tech prawdopodobnie zwróci się ku rozwiązaniom oferowanym w chmurze, by wspierać swoją działalność.
  9. Firmy zajmujące się sprzedażą pecetów – np. Dell i HP – szukać mają nowych źródeł przychodów. Tak jak twórcy software’u zwracają się ku hardware’owi, tak producenci pecetów mają przyglądać się rozwiązaniom software’owym. Marley twierdzi, że takie firmy będą poszukiwały konkretnych usług lub ich twórców, których będą mogły przejąć lub przynajmniej wykorzystać ich produkty celem poprawienia swoich wyników.
  10. Dalsza globalizacja chińskich producentów. Marley zauważa, że zachodnie firmy nie mają monopolu na rozszerzanie swojej działalności. Tak, jak one trafiają do Państwa Środka, tak chińskie firmy będą ruszały na podbój świata. Dobrym przykładem jest tu Lenovo. Chińskich firm szukających nowych rynków do ekspansji ma być w przyszłym roku znacznie więcej.

Zobacz również:

  • Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
  • Potężne inwestycje TSMC w Japonii
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200