Ratownicy potrzebują wiarygodnych danych

Podstawą do zbudowania systemu miałby być zbiór rozproszonych baz danych połączonych z systemem informacji przestrzennej, który umożliwiałby szybką prezentację danych w formie obrazów, głównie map, i ułatwiał zarządzanie dużymi zbiorami danych. Wykorzystanie struktury baz danych rozproszonych (ang. distributed database) pozwoli uniknąć powielania informacji i zaoszczędzić zasoby pamięci masowej, ułatwiając dostęp do informacji. Struktura rozproszona zapewni wprowadzenie lokalnej odpowiedzialności za udostępnione w systemie informacje.

"System będzie miał własny standard wymiany informacji, który zostanie udostępniony wszystkim zainteresowanym. To standard otwarty, umożliwiający umieszczenie przekazywanej informacji w odpowiednim miejscu w strukturze bazy danych. Będzie pozwalał na przesyłanie i pozyskiwanie informacji z systemu" - tłumaczył Marcin Smolarkiewicz. System będzie miał własny ranking wiarygodności źródeł informacji. Prace nad jego stworzeniem prowadzone są w ramach kilku projektów naukowo-badawczych i rozwojowych oraz w ramach współpracy z biznesem. Celem jest stworzenie Centrum Informacji Kryzysowej (CIK), które funkcjonowałoby jako węzeł wymiany informacji między różnymi służbami, organami administracji państwowej, firmami komercyjnymi i społeczeństwem.

Ofiary braku dostępu do informacji

W Polsce, w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, mamy wysoki współczynnik śmierci rannych w wypadkach w czasie transportu do szpitala. Przyczyniają się do tego m.in. braki informacji o przejezdności dróg oraz o liczbie wolnych miejsc na szpitalnych OIOM-ach.

Przykład 1: Na drodze krajowej doszło do wypadku, w którym ucierpiał kierowca jednego z pojazdów. Mimo podjętej reanimacji zmarł - karetka ratunkowa miała trudności z dotarciem na miejsce zdarzenia z powodu korków, które utworzyły się po wypadku.

Przykład 2: Tragedia na drodze szybkiego ruchu. Autokar wiozący dzieci na kolonie nad morze zjechał z drogi i spadł z wysokiego nasypu. W wypadku zginęło troje dzieci, 27 zostało rannych, w tym sześcioro bardzo ciężko. Mimo że wysłano na miejsce zdarzenia wszystkie karetki, jakimi dysponowało pogotowie ratunkowe, dwoje dzieci zmarło w drodze do szpitala, gdyż karetki miały problem z szybkim dowiezieniem dzieci do właściwego szpitala.

Gdyby pogotowie, policja i straż pożarna dysponowały zintegrowanym systemem informacyjnym, wspomaganym również informacjami nadsyłanymi przez kierowców stojących na zakorkowanych drogach, można by było podjąć działania udrażniające przejazd lub wysłać na miejsce zdarzenia helikopter. Można się spodziewać, że gdyby istniał zintegrowany system informacyjny, udałoby się zmniejszyć liczbę ofiar.

Źródło: Marcin Smolarkiewicz: Jaka informacja jest naprawdę użyteczna i pomocna dla ratowników w akcji i ich dowódców; prezentacja na konwersatorium "Przetwarzanie informacji w zarządzaniu kryzysowym i działaniach militarnych"


TOP 200