Dotąd to w Chinach produkowano i sprzedawano najwięcej iPhone’ów, jednak po lockdownach, kłopotach z fabryką w Zhenzhen i ostatnim zakazem posiadania sprzętu Apple przez pracowników chińskiej administracji, firma musiała wzmocnić łańcuch dostaw.

Przedłużenie wielomiliardowej umowy pomiędzy Qualcomm a Apple odebrano jako zaskoczenie. Spodziewano się, że Apple skoncentruje się na kontynuowaniu tworzenia własnych układów.

Zobacz również:

• Zmiany u największych sprzedawców Apple w Polsce
• Najnowsza przeglądarka Chrome jest zgodna z komputerami zawierającymi procesory Arm
• Włochy chcą być jednym z największych producentów chipów w Europie

Firma Qualcomm jest wiodącym projektantem chipów modemowych, które łączą telefony z mobilnymi sieciami danych. W efekcie ujawnienia faktu przedłużenia umowy jeszcze tego samego dnia akcje wzrosły o 4%. Z kolei cena akcji Apple wzrosłao 0,5%.

Pierwsza umowana dostawę chipów pomiędzy Qualcomm a Apple została zawarta w 2019 roku, już po tym jak obie firmy rozstrzygnęły przedłużającą się batalię prawną. Ta właśnie umowa na dostawy kończy się w tym roku, co oznacza, że nowe iPhone’y, które mają być zaprezentowane dzisiaj, będą ostatnim debiutem telefonicznym w ramach tej umowy.

Zgodnie z nowym porozumieniem, Qualcomm ma dostarczać Apple chipy do telefonów, które będą pojawiać się co roku do 2026 roku.

Qualcomm nie ujawnił wartości umowy, mówiąc jedynie, że warunki są „podobne” do poprzedniej umowy. Analitycy UBS na początku sierpnia oszacowali, że Qualcomm sprzedał Apple chipy o wartości 7,26 miliarda dolarów w 2022 roku.