Przyszłość zaczyna się dziś

Wiele firm już teraz wykorzystuje nowe urządzenia. Przełączniki nowej generacji działające w warstwach 4-7 równoważą obciążenie, zawierają akceleratory SSL itd. Opracowano je z myślą o rozwiązaniu specyficznych problemów związanych z obsługą dużych transakcyjnych serwisów WWW czy aplikacji internetowych, lecz wkrótce staną się one standardowym wyposażeniem firmowych ośrodków przetwarzania.

Cała branża dostawców infrastruktury internetowej konkuruje obecnie już nie tylko na poziomie funkcji produktów, ale także w obszarze zdolności do konsolidowania większej funkcjonalności w obrębie jednego urządzenia. Ostatecznie jednak chodzi o zbudowanie jednolitej infrastruktury sieciowej, a nie o kupowanie kolejnych urządzeń w miarę pojawiania się problemów. Doprowadzi to z pewnością do zdecydowanego starcia pomiędzy dostawcami klasycznej infrastruktury sieciowej i dostawcami infrastruktury internetowej o kontrolę nad zintegrowaną siecią, która może obsługiwać zarówno istniejące, jak i nowe, rozproszone aplikacje.

Technologie bezprzewodowe. Pracownicy z komputerami przenośnymi z funkcjami Wi-Fi korzystają z dostępu do sieci nie tylko w biurze, ale przede wszystkim w domu i podróży. Gdy tylko zarządy firm odkryją zalety takiego modelu działania, np. możliwość skrócenie średniego czasu podejmowania decyzji, działy informatyki zaczną być wręcz zobowiązywane do włączania technologii bezprzewodowych do firmowej infrastruktury.

Czy wystarczy zmodernizować wykorzystywane dotychczas przełączniki czy też lepiej zainwestować w nowe urządzenia WLAN, które ułatwiają projektowanie sieci, uruchamianie i podnoszą bezpieczeństwo? W jaki sposób połączyć usługi świadczone przez sieci komórkowe 2,5 czy 3G z siecią bezprzewodową, żeby zapewnić pracownikom bezproblemowy dostęp do danych? Jak poradzić sobie z zalewem nowych aplikacji wykorzystujących technologie bezprzewodowe? Na te pytania należy odpowiedzieć sobie jak najszybciej.

Pamięci masowe. Rynek pamięci masowych nadal będzie podlegał gwałtownym zmianom napędzanym przez "usieciowienie zasobów" i tendencje do ich wirtualizowania. Które aplikacje uruchamiać w sieciach SAN, którym zaś wystarczy oparta na IP technologia NAS? Także kluczowe problemy biznesowe wpływają na krajobraz rynku. Korporacje żądają nowych sposobów na pozyskiwanie wartościowych informacji z chaosu, jaki tworzy całość gromadzonych danych. Na dynamiczny wzrost wymagań wobec pamięci masowych mają także wpływ wprowadzane regulacje prawne związane z raportowaniem i ochroną informacji.

Bezpieczeństwo. Poziom bezpieczeństwa w centrum danych przyszłości musi być bardzo wysoki.

Hakerzy nie siedzą z założonymi rękami, oczekując, aż przedsiębiorstwa się przygotują do ataku. Wciąż pojawiają się nowe techniki ataków.

Hakerzy to jednak nie jedyne zagrożenie. Wraz z zacieraniem się granic na styku przedsiębiorstw i ich partnerów "wewnętrzne" systemy kontroli dostępu do zasobów będą co najmniej tak samo ważne.

Do tego dochodzi ból głowy związany z aktualizowaniem oprogramowania.

Na osobach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo spoczywa niełatwe zadanie uchronienia firmy przed niekontrolowanym zalewem wycinkowych rozwiązań i narzędzi, których integracja i utrzymanie będą z biegiem czasu coraz droższe. Do nich będzie także należeć decyzja o tym, które z funkcji związanych z bezpieczeństwem oddać firmom specjalistycznym.

Aplikacje. Kolejny problem to modernizacja istniejących aplikacji i tworzenie nowych - zdolnych wykorzystać nowe możliwości oferowane przez nowe środowisko. W szczególności chodzi o odejście od systemów monolitycznych i dostosowanie aplikacji do działania w środowiskach rozproszonych usług. To będzie wyzwanie zarówno dla producentów aplikacji, jak i działów informatyki samodzielnie tworzących oprogramowanie.

Kto wie, być może w związku z ogromem pracy do wykonania i rosnącym skomplikowaniem technologii odrzucony niegdyś model wynajmowania aplikacji powróci jeszcze do łask. Wysokie koszty projektów wdrożeniowych i towarzyszące im ryzyko trzeba będzie jakoś ujarzmić. Nieuchronnie czekają nas zmiany w modelu wyceny aplikacji i wsparcia technicznego.

Użytkownik końcowy. Po okresie zamrożenia inwestycji w komputery biurkowe i przenośne, przedsiębiorstwa muszą zacząć modernizować swoje zasoby. Nowe komputery nie na darmo są wyposażane w karty Gigabit Ethernet. Komputer nigdy nie był i jeszcze długo nie będzie tylko terminalem. W świecie nowych centrów przetwarzania danych PC będzie oknem do systemów pracy grupowej wykorzystujących tekst, usługi głosowe i wideokonferencje. To zaś wpłynie na zmiany oczekiwań wobec wydajności sieci i w efekcie na kryteria stosowane podczas zakupów sprzętu, oprogramowania i usług wsparcia.

Suma większa niż części

Suma tych zmian będzie miała większy wpływ na działalność firm niż Internet we wczesnej fazie jego rozwoju. Centrum danych przyszłości to bowiem próba wykorzystania całego postępu technologicznego, który dokonał się w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Dla specjalistów oznacza to więcej pracy, zaś dla szefów działów informatyki nowe wyzwania w dziedzinie oceny zwrotu z inwestycji. Jeśli jednak rewolucja zostanie przeprowadzona właściwie, informatyka będzie mogła z dumą powiedzieć, że zrobiła wszystko co było możliwe dla sukcesu firmy. Dzięki nowym rozwiązaniom w centrum danych firmy zyskają elastyczność, która pozwoli im lepiej panować nad kosztami i pełniej zaspokajać potrzeby użytkowników.

Potrzebny lepszy model

Dotychczasowy model przetwarzania wymaga rewizji, gdyż:

  • potrzeba sprawniejszej obsługi "rozszerzonych" przedsiębiorstw

  • od informatyki wymaga się cięcia kosztów i maksymalizowania wykorzystania posiadanych zasobów

  • istnieje potrzeba podniesienia wydajności i skalowalności aplikacji

  • potrzeba obsługi pracowników mobilnych i zapewnienia dostępu do informacji i aplikacji z dowolnego miejsca o dowolnej porze staje się powszechna

  • istnieje potrzeba podniesienia niezawodności systemów informatycznych i uodpornienia ich na skutki awarii, katastrof, sabotaży itp.

  • potrzebne są lepsze narzędzia do całościowego zarządzania operacyjnego procesami biznesowymi i danymi

  • firmy wymagają, by systemy informatyczne można było modernizować (wymieniać elementy sprzętowe, aktualizować oprogramowanie) bez przerywania ich działania

Na podstawie Network World opracował Rafał Jakubowski.


TOP 200