Przedwczesny alarm

Standaryzacyjna niedojrzałość

Dalszy "wyspowy" rozwój informatyki w gospodarce dość szybko zostanie zahamowany i będzie konieczne rozbudowanie infrastruktury informatycznej - podobnie jak sieci autostrad i dróg. Już powoli zaczyna to być wymuszane przez konkurencję międzynarodową i agendy unijne, choć tymczasem głównie za obce środki finansowe. Oprócz tego niezbędne jest dostosowanie się do standardów międzynarodowych, co obniża późniejsze koszty eksploatacji.

Wciąż jednak lepszy system informatyczny jest w Polsce czynnikiem zwiększającym konkurencyjność i zwykle każdy "sobie rzepkę skrobie", kupując oprogramowanie standardowe i każąc je głęboko modyfikować do swoich specyficznych potrzeb, dzięki czemu dobre rozwiązania przerabia się na gorsze.

Zdaniem Nicholasa Carra oprogramowanie stosowane w administracji i gospodarce powinno być możliwie jak najczęściej oprogramowaniem standardowym, które można kastomizować do potrzeb konkretnej organizacji. Wydaje się to ze wszech miar słuszne, zwłaszcza w naszej sytuacji ograniczonych środków. Ciągle jednak spotyka się w naszych organizacjach tendencje do działania typu "Zosia samosia", czyli ja to zrobię lepiej. Ile to jednak będzie kosztować i czy w ogóle z tego coś wyjdzie - to już zupełnie inna sprawa.

Przejście w szerszym zakresie na standardy oprogramowania jest jeszcze przed nami, tym bardziej jeśli uwzględni się dość niski poziom organizacyjny naszych przedsiębiorstw i instytucji, co jeszcze dodatkowo utrudnia stosowanie współczesnych systemów informatycznych.

Z obserwacji Nicholasa Carra wynika, że CIO - szef informatyki w przedsiębiorstwie - wchodzi w skład zarządu przedsiębiorstwa. U nas ciągle nie jest to normą (może i dobrze, ponieważ dość często nasi CIO są zainteresowani głównie sprzętem informatycznym i jego rozwojem, walcząc o środki na coraz to nowsze zabawki ze swej dziedziny). Wciąż jeszcze CIO w polskim przedsiębiorstwie nie jest rzeczywistym menedżerem o orientacji biznesowej.

Autor wskazuje na sieć dystrybucji energii elektrycznej jako na przykład wykorzystania infrastruktury. Nikt o niej nie pamięta, ponieważ funkcjonuje dobrze od bardzo dawna, jednak jej awaria rodzi dotkliwe konsekwencje. Również tutaj analogia z naszą sytuacją może być złudna.

W Polsce dopiero po wojnie zaczęto elektryfikować wsie i miasteczka. Początkowo chodziło o doprowadzenie elektryczności do oświetlenia. Akcja ta kończyła się po kilkunastu latach. Tak zainstalowana sieć elektryczna nie pozwalała jednak na wykorzystywanie maszyn i urządzeń. Trzeba było akcję elektryfikacji powtórzyć praktycznie od początku. Zakończyła się ona faktycznie nie tak dawno temu.

W informatyce w kraju mamy obecnie podobną sytuację jak w początkowym okresie drugiej fazy elektryfikacji. Konieczne jest stworzenie w dużej mierze od nowa infrastruktury organizacyjnej i informatycznej przy istotnym braku doświadczenia, kadry i środków.

Wskazana ostrożność

Sprawny handlowiec i zafascynowany informatyk chcieliby odpowiednio sprzedawać i instalować ciągle nowe wersje oprogramowania. Jest to zrozumiałe, ponieważ ten pierwszy na tym zarabia, dla informatyka jest to zwykle fascynacja zawodowa. Jednak należy, zdaniem Nicholasa Carra, stanowczo się temu przeciwstawiać. Oprogramowanie jest wytworem techniki wyjątkowo zaawansowanej i każda nowa wersja zawiera, bo musi, wiele błędów, czasem nawet nie funkcjonując zgodnie ze specyfikacją. Rozsądne jest posługiwanie się wersją oprogramowania niekoniecznie najnowszą i przechodzenie na nową wersję oprogramowania zgodnie z zasadą, która mówi, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł. Takie postępowanie może zaoszczędzić wielu kłopotów.

By spać spokojnie, należy, zdaniem Nicholasa Carra, starać się znaleźć słabe strony projektu informatycznego, a nie fascynować się potencjalnymi korzyściami. Wydaje się, jednak, że jest to trochę zbyt pesymistyczne podejście do zagadnienia. Wydaje się też, że autor artykułu IT doesn't matter jest osobą sfrustrowaną na skutek obserwacji sytuacji rynkowej w określonych warunkach.

Ludwik Maciejec jest niezależnym konsultantem w dziedzinie systemów informatycznych wspomagających zarządzanie produkcją i dystrybucją. E-mail: mailto:[email protected]


TOP 200