Podłączone banki

Na drodze rozwoju

Mimo że istnieją już nowoczesne technologie, które można wykorzystać do świadczenia usług bankowych w Internecie, występują bariery rozwoju, na które nie mają wpływu ani banki, ani prawdopodobnie Microsoft. Powolność większości komputerów PC spotkanych w gospodarstwach domowych, nie tylko utrudnia stosowanie technologii typu Java, ale sprawia też, że korzystanie z bankowych aplikacji multimedialnych (jak wideokonferencji) staje się niepraktyczne.

Firma IBM jest znacznie ostrożniejsza w przewidywaniach szybkiego rozwoju sieciowych usług bankowych. Zdaniem jej przedstawicieli, istnieją o wiele trudniejsze problemy niż powolność komputerów domowych. Większość europejskich banków nie zamierza wyjść poza ogólnoinformacyjną stronę WWW i sytuacja ta prędko się nie zmieni. Obecnie tylko ok. 1-2% banków europejskich oferuje usługi bankowe w Internecie.

Banki muszą rozważyć wiele czynników, zanim zdecydują się otworzyć systemy bankowe; muszą wziąć pod uwagę bezpieczeństwo, zastanowić się nad rodzajem systemu transportowego, wybrać między Internetem a siecią prywatną. Generalnie jest to poważny krok w porównaniu z publikowaniem strony WWW . Są z nim związane duże wydatki i obawa o opłacalność inwestycji. Nie wszystkie banki wierzą, że potrafią zarobić na wdrożeniu programów pilotażowych.

Przedstawiciele wszystkich banków na świecie zawsze poruszają kwestie bezpieczeństwa, rozważając podłączenie do Internetu. Jednocześnie twierdzą, że odpowiednio zabezpieczają systemy (chociaż większość z nich nie chce ujawnić wysokości środków, przeznaczonych na realizację tego celu), ponieważ oferują swoje usługi klientom.

Banki francuskie rozwijające usługi internetowe mają prawo czuć się opóźnione w stosowaniu technologii szyfrowania. Obecne prawo bankowe we Francji należy do najsurowszych w Europie i ogranicza banki do korzystania z technologii szyfrowania z kluczem 40-bitowym. Toteż banki francuskie są w gorszej sytuacji niż niemieckie, które korzystają z własnych produktów do szyfrowania, pochodzących m.in. od firmy Brokat. Duży sukces odniosło oprogramowanie szyfrujące tej firmy o nazwie Xpresso Security Package, przeznaczone na rynek bankowy i wykorzystujące klucze 128-bit.

Innym czynnikiem blokującym rozwój technologii internetowych usług bankowych we Francji są obecnie wykorzystywane źródła dochodów. Banki francuskie od lat zarabiają na sieciowych usługach bankowych oferowanych w sieci Minitel. Opłaty za połączenia w niej są znacznie wyższe niż za zwykłe połączenia telefoniczne. Banki otrzymują zwrot części kosztów połączenia i nie są skłonne do rezygnacji z tych dochodów. Jednocześnie zdają sobie sprawę, że możliwości działania sieci Minitel skończą się w ciągu najbliższych czterech lub pięciu lat.

Chociaż wiele banków działających w Internecie rozwija swoje aplikacje sieciowe, szefowie banków, którzy decydują się na wykorzystanie gotowych pakietów oprogramowania, np. firm Hewlett-Packard czy Microsoft, muszą rozważyć wpływ takiego wyboru na infrastrukturę informatyczną przedsiębiorstwa. Na przykład decyzja o wdrożeniu oprogramowania Marble firmy Microsoft wymaga poważnych inwestycji w NT.

Mała widoczność sieciowych usług bankowych może sugerować, że niewiele się w tym zakresie dzieje. Jednakże to tylko pozory - za kulisami trwają intensywne prace zmierzające w kierunku ich upowszechnienia. Wprowadzenie takich usług wymaga zazwyczaj od sześciu do dziewięciu miesięcy intensywnych przygotowań.

Prawdopodobnie jednak miną trzy, cztery lata, zanim rozwiązania staną się na tyle tanie, by mogły zainteresować mniejsze banki.

(IDG/Bt Info)


TOP 200