Siódma wersja komunikatora testowana była od miesięcy. Przedstawialiśmy Wam nowy interfejs, pokazywaliśmy, jak działać będą wideokonferecje. Wciąż jednak nieznana była data oficjalnej premiery. W kwietniu rozpoczęły się oficjalne betatesty, producenci informowali, że już 12 maja będzie można pobrać GG7 z sieci. "Jednak nie jest to żelazny termin, a wiele zależy od użytkowników sprawdzających betę." - tłumaczył Jarosław Rybus, jeden z przedstawicieli firmy. Szybko się okazało, że miał rację. Jak często bywa przy takich zapowiedziach, okazało się, że miłośnicy polskiego komunikatora musieli czekać prawie do września.

Co z zapowiedziami?

To, jak nowe GG wygląda, prezentowaliśmy już w tekście "Poznaj nowy interfejs Gadu-Gadu"(tam też możecie obejrzeć prezentację wideo). Trzeba przyznać, że od ostatniego, jeszcze nie do końca stabilnego builda niewiele się zmieniło. Już w nim pojawiły się ładne emotikonki, wygodny pasek narzędzi i odświeżony wygląd. Niektórzy narzekali wręcz, że twórcy programu w "siódemce" przesadzili i przesłodzili interfejs. Poprawiono za to wygląd menu i edycji kontaktów. Jest bardziej czytelnie i intuicyjnie, chociaż już poprzednim edycjom nie można było wiele zarzucić. Po zainstalowaniu program zajmuje 13 MB na dysku twardym. Na redakcyjnym komputerze, wyposażonym w 2 GB RAM-u, nowe Gadu-Gadu pochłania aż 48 MB! Na innych testowych komputerach program pochłaniał około 18 MB, co jest podobną ilością, jakiej potrzebował Gadu-Gadu w wersji 6.x.

Zobacz również:

• VoLTE w praktyce - czy warto korzystać z tej technologii?

Pojawiła się też możliwość przypisania każdemu kontaktowi unikalnego awatara, zdjęcia lub obrazka, oraz pole "e-mail", dzięki któremu użytkownik może wysyłać pocztę elektroniczną z poziomu GG. Trzeba przyznać, że choć pomysł nie jest rewolucyjny, wyjątkowo przypadł nam do gustu. Możliwe jest także ustawienie dzwonków dostępności i wiadomości przychodzącej oddzielnie dla każdego kontaktu.

Wideokonferencje i inne nowe funkcjonalności

Prawdziwą rewolucją w Gadu-Gadu są wideokonferencje. Dzięki zastosowaniu technologii P2P nie obciążają one zbytnio operatora, połączenia nie są zrywane, a obraz prezentuje się nieźle. Wymagają jednak (jak w innych komunikatorach tego typu) szerokopasmowego dostępu do Internetu. Przy wolnym łączu możemy zapomnieć o nowych funkcjach. Dla tych, którzy mogą poszczycić się łączami o dużej przepustowości (a jest ich w Polsce coraz więcej), GG oferuje bezpłatne usługi także w zakresie rozmów PCtoPC.

Jeżeli chodzi o inne, zastosowane już w poprzednich wydaniach opcje komunikacji, to porawiono wysyłanie wiadomości SMS i plików do innych użytkowników. Producent zapewnia, że wzmocniono także mechanizmy zabezpieczające.