Nowe gatunki rzędu myszowatych

Ci, którym znudziła się standardowa dwu- lub trzyklawiszowa implementacja interfejsu z użytkownikiem w postaci tradycyjnej myszy, z pewnością zainteresują się ofertą dwóch producentów sprzętu "myszopodobnego": Appoint i ProHance Technologies. Spoglądając na ich osiągnięcia można dojść do wniosku, że tradycyjny "gryzoń" to staruszek, ustępujący miejsca nowej, lepszej generacji.

Ci, którym znudziła się standardowa dwu- lub trzyklawiszowa implementacja interfejsu z użytkownikiem w postaci tradycyjnej myszy, z pewnością zainteresują się ofertą dwóch producentów sprzętu "myszopodobnego": Appoint i ProHance Technologies. Spoglądając na ich osiągnięcia można dojść do wniosku, że tradycyjny "gryzoń" to staruszek, ustępujący miejsca nowej, lepszej generacji.

Nowatorstwo pomysłu Appointa polega na połączeniu trzech odmiennych urządzeń w jedną, bardzo funkcjonalną całość, o nazwie Giffic Plus. Specjalna podkładka z czujnikiem to serce zestawu, w skład którego wchodzi także mała myszka i pisak. Myszki można użyć przy wyborze opcji z menu i przy innych operacjach nie wymagających dużej precyzji, zaś pióra podczas rysowania czy wprowadzania danych z użyciem odpowiedniego programu do rozpoznawania pisma odręcznego. Taki zestaw może w pewnych zastosowaniach całkowicie wyeliminować klawiaturę.

Jedynym fizycznym łączem zestawu z jednostką centralną jest przewód biegnący od podkładki do gniazda w komputerze, zaś mysz i pióro są bezprzewodowe. Myszka jest mniej więcej dwa razy mniejsza od standardu Microsoftu i może być używana nie tylko płasko na powierzchni, ale i nietypowo, poprzez przesuwanie jej krańca po podkładce (podobnie do kredy lub dużego markera). Niestety, jak na razie dołączone drivery pozwalają jedynie na korzystanie ze statycznego układu współrzędnych tzn. każdy punkt podkładki ma swój jednoznaczny odpowiednik na ekranie. Układ dynamiczny jest jeszcze "w pieluszkach". Giffic Plus kosztuje 299 USD.

ProHance Technologies Inc. spojrzało na zagadnienie praktycznego urządzenia "myszopodobnego" z nieco innej strony. Specjalnością firmy są myszki i trackballe "nafaszerowane" niesamowitą wprost liczbą dodatkowych przycisków. Ich najpopularniejszy model - PowerMouse/100 - przypomina szarego jeża, któremu w miejsce kolców wstawiono 40 guzików. Jest to, wbrew pozorom, bardzo przydatne narzędzie, wykorzystywane przede wszystkim przez użytkowników arkuszy kalkulacyjnych. Wynika to z faktu, że nie muszą oni odrywać ręki od myszy, by wprowadzić dane do arkusza, gdyż wśród przycisków PowerMouse znajdziemy komplet klawiszy numerycznych. Mniej wymagającym ProHance oferuje wersje 12- i 17-klawiszowe (w cenie odpowiednio 99 USD i 125 USD), zaś użytkownikom laptopów - 40-przyciskowego trackballa (127 USD).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200