Niejasna informatyka celnika

Główny Urząd Ceł podtrzymuje, że nie otrzymał od CGK nawet pilotowej wersji systemu OSIAC. Nie istniejącego OSIAC-a zaczynają zastępować systemy powstające z funduszów europejskich.

Główny Urząd Ceł podtrzymuje, że nie otrzymał od CGK nawet pilotowej wersji systemu OSIAC. Nie istniejącego OSIAC-a zaczynają zastępować systemy powstające z funduszów europejskich.

Po miesiącu negocjacji z Siemens Nixdorf Informationssysteme (SNI), GUC po raz kolejny przypomniał w piśmie do wykonawcy projektu, zależnej od SNI spółki CGK, że do tej pory nie otrzymał ani pilota, ani całego systemu OSIAC. GUC odżegnuje się tym samym do ponoszenia jakichkolwiek kosztów związanych z obecnymi pracami CGK. Natomiast biuro CGK, mieszczące się w jednym z warszawskich budynków GUC, ma - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - być zlikwidowane do końca czerwca br. "Uczciwie powiem, że nie wiem, jaki będzie rezultat negocjacji" - stwierdził Dariusz Fabiszewski, prezes SNI Polska. Dodał, że zakończenia rozmów można spodziewać się pod koniec czerwca br. Jednak nawet gdyby Siemens Nixdorf porozumiał się z GUC, z szeroko zakrojonego projektu OSIAC pozostanie mu do wykonania jeden, najwyżej dwa moduły. Pozostałe celnicy przygotowują sami lub z pomocą innych firm.

Taryfa bije

Najważniejszym zadaniem informatycznym urzędu na najbliższe 2 lata jest system zintegrowanej taryfy celnej, który ma dostarczyć GUC narzędzia wspomagające realizację nowego kodeksu celnego. Chodzi o to, aby bez względu na miejsce odprawy celnej każdy towar był tak samo klasyfikowany. Obecnie znaczna część nadużyć bierze się stąd, że różnie interpretuje się taryfę, klasyfikując niejednokrotnie towary, tak by podnieść lub zaniżyć płaconą przez importerów stawkę celną.

Pierwotnie kontrakt z funduszu PHARE na system zintegrowanej taryfy celnej wygrała w 1996 r. firma AT&T Polska. Do sierpnia 1997 r. leżał on jednak w Brukseli, oczekując na zatwierdzenie przez urzędników Komisji Europejskiej. Kiedy tak się stało, AT&T nie było już zainteresowane kontraktem i zgodnie z procedurami Komisji przypadł on francuskiej firmie Bull, która po jego parafowaniu w Brukseli przed 4 miesiącami podpisała umowę z GUC. Umowa opiewająca na 7,2 mln ecu zobowiązuje wykonawcę do stworzenia systemu, który z jednej strony będzie wspomagał tworzenie taryfy celnej, z drugiej - dostępniał celnikom wzorzec odniesienia w postaci modelu taryfy. W systemie do tworzenia taryfy znajdą się wszystkie informacje dotyczące traktowania poszczególnych towarów wraz z danymi uzupełniającymi, jak akcyza, noty wyjaśniające czy importowe stawki VAT. Do tak stworzonej bazy danych będą miały dostęp poprzez terminale: Ministerstwo Finansów, GUC, Ministerstwo Gospodarki i w ograniczonym zakresie Główny Urząd Statystyczny.

Obecnie każdy importer - w myśl przepisów nowego kodeksu celnego, który wszedł w życie z początkiem tego roku - może zwrócić się do GUC o tzw. wiążącą informację taryfową (WIT), klasyfikującą dany towar w taryfie celnej. Po wystawieniu WIT producent czy importer ma pewność, że jego towar będzie jednoznacznie klasyfikowany na wszystkich przejściach celnych. Jak zapewniają przedstawiciele GUC, wprowadzenie systemu zintegrowanej taryfy celnej o kodowej nazwie Isztar znacznie usprawni proces wystawiania WIT.

Wykonawcą systemu Isztar jest, oprócz Bulla, wielu podwykonawców. Nad projektem wykonywanym zgodnie z metodologią Maxxime, opracowaną przez XXI Dyrektoriat Generalny Unii Europejskiej, czuwają niezależne firmy audytowe Ernst&Young i irlandzki Lambard.

Celne finanse

Jeszcze w tym roku ma być zakończony projekt o kodowej nazwie Zefir, ustalający w administracji celnej standardy finansowo-księgowe. Projekt o wartości 1,08 mln ecu składa się przede wszystkim z analizy status quo i opracowania jednolitego dla wszystkich jednostek celnych oprogramowania F/K. Projekt, którego realizacja również ciągnie się od 1996 r., ostatecznie ma przygotować firma Systemy Komputerowe z Bielska-Białej. Ona właśnie w marcu br. podpisała umowę z GUC. Zamówiony przez GUC system do końca br. ma być wdrożony w wersji pilotowej w Krakowie i Nowym Targu. Obie lokalizacje - zdaniem przedstawicieli urzędu - zostały wybrane ze względu na dobre przygotowanie informatyków i księgowych, a także stosunkowo niewielką liczbę odpraw, których przebieg nie zakłóci wdrażania systemu.

Na ukończeniu jest natomiast budowa sieci rozległej GUC, obejmującej 200 ośrodków celnych wraz z systemem informacji prawnej autorstwa Rodan System. Celny WAN - budowany przez Hewlett-Packard Polska z wykorzystaniem łączy TP SA - będzie medium dla wszystkich podsystemów działających w polskim cle. Natomiast system informacji prawnej, który w przyszłości ma objąć wszystkie, poza departamentem prawnym, ośrodki GUC umożliwia zarówno tworzenie i edycję już istniejących aktów prawnych, jak również pracę grupową nad dokumentami. Obecnie waży się decyzja o zleceniu firmie Rodan System uaktualniania zawartości bazy danych aktów prawnych, a także rozszerzenia wykorzystania bazy na inne, poza warszawskim, ośrodki.

Nikomu niepotrzebny OSIAC

Własna sieć rozległa, po której płyną dane taryfowe, finansowe i prawne, może sprawić, że już za rok OSIAC w założeniach z 1994 r. nie będzie w ogóle potrzebny polskim celnikom. Jedynym brakującym elementem jest obecnie system odpraw celnych, który łączyłby GUC z klientami, czyli importerami i agencjami celnymi. Taką "okienkową" aplikację GUC będzie prawdopodobnie próbował wykonać siłami SNI lub z funduszów PHARE, które jednak, jak przekonała się administracja celna przed miesiącem, nie zawsze są otwarte.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200