Na razie mały krok

Perspektywy konsolidacji rynku

Jeśli chodzi o mValent, to ostatnio firma ta stanęła przed perspektywą zaostrzającej się konkurencji ze strony BMC i HP, które rozszerzyły swoje systemy o podobnej klasy narzędzia, przejmując technologie opracowane przez mniejsze firmy - odpowiednio BladeLogic i Opsware. Oprócz tego warto przypomnieć inne przejęcia tego typu, np. firmy Collation przez IBM, Relicore przez Veritas (obecnie Symantec) lub Managed Objects przez Novella. W efekcie liczba małych, niezależnych firm rozwijających zaawansowane narzędzia do zarządzania systemami IT i aplikacjami zaczęła się szybko kurczyć, choć na rynku wciąż działają tacy producenci, jak Tideway lub Cendura.

Wartość transakcji związanej z przejęciem mValent nie została przez Oracle ujawniona. Oczywiście nie jest to suma, która mogłaby trafić na czołówki gazet. Nie tylko wartość inwestycji ma jednak znaczenie. Przedstawiciele Oracle mówią, że przejęcie mValent i jej technologii jest elementem strategicznego planu firmy. Przynajmniej częściowo potwierdza to spekulacje na temat perspektyw kierunków rozwoju rynku narzędzi do zarządzania systemami IT. Można przypomnieć opublikowany w październiku 2008 r. raport, w którym analitycy Forrester Research sugerują, że czasy dominującej w tym segmencie rynku "wielkiej czwórki" - BMC, CA, HP, IBM - zbliżają się do końca i wkrótce pojawią się nowi konkurenci, wśród których najpoważniejszymi kandydatami wymieniani byli Microsoft i właśnie Oracle.

Uchwycenie przyczółków

Zakup mValent może być dla Oracle wstępem do znacznie większej i trudniejszej do zrealizowania inwestycji - przejęcia BMC lub CA, bo oczywiście tak duże korporacje, jak HP i IBM są znacznie mniej skłonne do pozbywania się technologii mających dobre perspektywy rozwoju. Tego typu spekulacje analityków mają praktyczne znaczenie dla użytkowników. Zwracają one uwagę na znaczenie optymalizacji wykorzystywanego zestawu aplikacji przy uwzględnieniu potencjalnej ewolucji rynku. Duże firmy z reguły wykorzystują programy i narzędzia do wspomagania zarządzania różnych firm. Ze strategicznego punktu widzenia najlepszym rozwiązaniem jest wybranie jednego, kluczowego dostawcy, a następnie uzupełnienie brakujących elementów oprogramowaniem innych producentów. Konkretny wybór należy oczywiście do użytkownika, który ponosi odpowiedzialność za jego trafność, ale spekulacje analityków przynajmniej czasami mogą być pomocne przy podejmowaniu decyzji.


TOP 200