Podobnie jak z PL.ID, wiele urzędów i obywateli wiązało duże nadzieje z platformą ePUAP. Jak mówił na naszej konferencji Zbigniew Olejniczak, dyrektor Centrum Projektów Informatycznych MSWiA, pomysł na ePUAP powstał 5-6 lat temu i do dzisiaj zdążył się "wyczerpać". Podobno to dlatego ePUAP się "nie przyjął". Choć kosztował on do tej pory 58 mln zł, jego wykorzystanie jest marginalne. Jednym z ograniczeń jest brak tzw. zaufanego profilu, mającego zastąpić podpis elektroniczny. Na zaufany profil czekamy już od 2009 r. Niedługo ma wreszcie wejść w życie. Ale nie jest to do końca pewne.

CPI ma też inne pomysły na spopularyzowanie platformy ePUAP. Kluczem do sukcesu mają być nowoczesne, popularne usługi. "Obywatele rzadko korzystają z usługi np. złożenia na ePUAP wniosku o dowód osobisty. Robi się to raz na kilkanaście lat. Aby ta platforma była bardziej popularna chcemy udostępnić na nim nośne usługi np. możliwość sprawdzenia liczby karnych punktów, które się otrzymało" - wyjaśniał Zbigniew Olejniczak. MSWiA liczy też na współpracę z innymi ministerstwami. Kiedy ePUAP ma szanse zaistnieć? Zbigniew Olejniczak nie podał konkretnych dat, ale mówi, że projekt jest "gorący".

Zobacz również:

• Microsoft otwiera się na agencje rządowe - wszystko przez atak

A w planach...

Nie zraża to jednak MSWiA do podejmowania kolejnych planów. Utworzony pod koniec 2010 r. Centralny Ośrodek Informatyki - na razie zajmuje się obsługą systemu CEPiK - ma w planach MSWiA zajmować także integracją systemów w ramach rządu, jak również przygotowaniem danych z rejestrów państwowych do publicznego udostępniania. Powraca też jak bumerang pomysł powołania Międzyresortowego Operatora Systemów Teleinformatycznych. Koncepcja budowy MOST-u powstała już bowiem w 2004 r. i była na liście kluczowych projektów w dwóch dotychczasowych Planach Informatyzacji Państwa. Niestety, z niewiadomych przyczyn wciąż nie została zrealizowana.

W CPI MSWiA powstały założenia do projektu ustawy o powołaniu MOST-u i niebawem mają one zostać przedstawione do uzgodnień międzyresortowych. "Jest więc szansa, że w drugiej połowie roku będziemy mieli początki MOST-u" - mówił w czasie konferencji dr Mariusz Grajek, zastępca dyrektora Centrum Projektów Informatycznych w MSWiA. Mariusz Grajek wierzy, że baza materialna, czyli sieć skonstruowana na potrzebny numeru 112, zalążki struktury organizacyjnej i solidne podstawy prawne w postaci Planów Informatyzacji Państwa przyczynią się do sukcesu projektu budowy Międzyresortowego Operatora Systemów Teleinformatycznych.

Projekty dla samych projektów

Projektów jak widać jest więc bardzo dużo. Pytanie, czy to informatyzowanie samo dla siebie czy jest to środek do usprawnienia funkcjonowania państwa i administracji. Wystąpienie Krzysztofa Komorowskiego z Fundacji "Instytut Mikromakro" na temat architektury korporacyjnej państwa i dotychczasowe doświadczenia pokazują, że niestety raczej to drugie. Wydaje się bowiem, że w Polsce wciąż pokutuje przekonanie, że samo wdrożenie jakiegoś systemu informatycznego wystarczy. Tymczasem potrzebna jest zmiana modelu działania i transformacja procesów występujących w administracji, zmiany prawne, organizacyjne i proceduralne, a dopiero na końcu powinny znaleźć się projekty informatyczne, które mają być jedynie środkiem do sprawnej transformacji. Podejście to ma się zmienić wraz z nowym Planem Informatyzacji Państwa.

Minister Piotr Kołodziejczyk z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewnia, że w nowym PIP widoczna będzie zmiana sposobu określania celów - informatyzacja ma być narzędziem, a nie celem samym w sobie. Minister obiecał też, że głównym celem MSWiA zawartym w Planie Informatyzacji Państwa będzie modernizacja procesów biznesowych, optymalizacja i harmonizacja. Zobaczymy więc czy obietnice zostaną spełnione i czy uda się je zrealizować. Na razie nie ma planu, a przed nami wybory, a po nich PIP być może się zmieni, bo będą zajmować się nim nowi już ludzie...