Oczywiście od przepisu ustawy do rzeczywistych projektów droga daleka, ale potencjalnie może to stanowić szansę dla podmiotów łączących sferę stricte informatyczną z usługami konsultingu.

Zewnętrzni eksperci

Istotną zmianą są również nowe przepisy, ustalające prawo do wykorzystania ekspertów zewnętrznych przy okazji opiniowania wniosków o dofinansowanie m.in. projektów informatycznych przez ministra do spraw informatyzacji. Jak dotąd, oceny tego rodzaju mogły być dokonywane jedynie przez ekspertów powoływanych spośród pracowników obsługujących tego ministra. W praktyce mogło to utrudnić lub wręcz uniemożliwić prawidłowy wybór projektów wartych dofinansowania. Wśród zmian proceduralnych należy wskazać również nową możliwość załatwiania spraw administracyjnych w sposób inny niż pisemny, tj. w postaci dokumentu elektronicznego doręczonego środkami komunikacji elektronicznej, oraz formalne umocowanie do wydawania w drodze elektronicznej - opatrzonych bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu - decyzji, postanowień lub wezwań.

Generalnie jednak nowelizację należy ocenić jako krok we właściwym kierunku - jakkolwiek same zmiany przepisów nie spowodują przyspieszenia informatyzacji państwa, jeśli nie pójdą za tym stosowne środki finansowe na konkretne projekty.

Łyżka dziegciu

W projekcie niestety zdarzają się również błędy. Tytułem przykładu należy wskazać projektowane zmiany analogicznych co do zasady przepisów Art. 63 §. 1 Kodeksu postępowania administracyjnego oraz Art. 168 Ustawy - Ordynacja podatkowa. W samym uzasadnieniu projektu jest mowa m.in. o zmianach wynikających z rozwoju technologii i niewykorzystywania przestarzałych urządzeń. Tymczasem, o ile Ordynacja podatkowa faktycznie ogranicza możliwość wnoszenia podań (żądań, wyjaśnień, odwołań, zażaleń, ponagleń i wniosków) tylko do środków komunikacji elektronicznej za pośrednictwem elektronicznej skrzynki podawczej (obok formy pisemnej i ustnej do protokołu), tak w Art. 63 Kodeksu postępowania administracyjnego pozostaje zarówno telegraf, jak i telefaks. Nad tą zmianą należy się pochylić dodatkowo. Mimo że likwidacja opcji telegraficznej wydaje się iść z duchem czasu, to rezygnacja z telefaksu wydaje się przedwczesna. Nadal ten sposób komunikacji jest dość popularny - również w podmiotach prywatnych.

Radosław Nożykowski jest adwokatem w kancelarii Baker & McKenzie.