Mowa o kodach QR umieszczanych na ścianach pomieszczeń, na elewacjach budynków czy na billboardach. Narzędzie to zidentyfikuje taki kod QR, umieści go w ramce aparatu, wypośrodkuje i powiększy, a następnie odczyta. Ważna jest to, że wykona te wszystkie operacje automatycznie, bez ingerencji właściciela smartfona.

Obecnie wszystkie te czynności musi wykonać ręcznie krok kroku sam użytkownik smartfona. A nie jest to prosta sprawa. Jeśli użytkownik powiększy kod tak bardzo, że staje się rozmazany, to nie może on zostać odczytany i całą operację trzeba powtarzać do skutku. Nowa aplikacja zarządzająca skanerem szybko identyfikuje oddalone od smartfona kody i bez większych kłopotów odczytuje je. Wchodzi ona w skład interfejsu API noszącego nazwę ML Kit's Barcode Scanning. Narzędzie wykorzystuje zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji do wykrywania kodów kreskowych i kodów QR, które znajdują się w polu widzenia aparatu.

Zobacz również:

• Ten incydent z „katolickim księdzem” pokazuje, jak niebezpieczna może być sztuczna inteligencja
• Bezpieczeństwo kodów QR w praktyce

Narzędzie to nie jest jeszcze dostępne publicznie, ale zostało już przekazane testerom z czego można wnioskować, że niedługo pojawi się smartfonach. Wszystko wskazuje na to, że będzie działać zarówno we własnym skanerze kodów QR firmy Google, jak i w innych aplikacjach. Ponieważ jest to uaktualnienie realizowane na poziomie interfejsu API, twórcy aplikacji nie będą musieli przyznawać żadnych nowych uprawnień do aparatu, po to aby narzędzie działało.